Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Znowu na wsi

Joku 17:01, 30 kwi 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
Aniu, wycieczka była bardzo sympatyczna pomimo niesprzyjającej pogody. Na szczęście na prawdę źle było dopiero pod koniec zwiedzania. Ogród już zrobił się bardzo wiosenny, pojawiły się świeże liście na krzewach i nielicznych u mnie drzewach (śliwa wiśniowa, niewielka magnolia gwiaździsta). Dzisiaj bardzo wietrznie i dlatego zimno. Przed południem zaliczyłam spacer z M po nieznanych dla mnie wcześniej fragmentach Gdańska. Przy okazji podziwiałam kwitnące magnolie.

Ewa pilnuję tej piwonii, dosadzałam tam rośliny, dodawałam kompostu i na wierzch kory. Niestety, uwielbiają to miejsce moje i sąsiedzkie koty. Ja odgarniam ziemię od piwonii, one nagarniają i tak się bawimy w kółko.
Szklarenkę mam od kilku lat ale dopiero w tym roku ją wykorzystuję żeby nie tłoczyć się z wysiewami na parapecie bo tam też koty urzędują. Jest niewielka ale na moje potrzeby w zupełności wystarcza. Najwięcej zachodu mam z wysianą miną (mina lobata) i szałwią omączoną bo one są najbardziej wrażliwe na zimno. Siedzi tam jeszcze groszek pachnący i stipa. Jak są nocne przymrozki to przykrywam wysiewy dodatkowo folią bąbelkową. Póki co strat nie mam. Włożyłam termometr, taki od stacji pogodowej która stoi w mojej sypialni więc nawet w nocy mogę podejrzeć jaka temperatura tam panuje . Szklarenkę łatwo się demontuje i składa.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
vita 09:40, 02 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4569
Gdzie planujesz posadzić minę? Mam taką samą szlarenkę, bardzo się przydaje, w tym roku szczególnie. Powiedz jak dbasz o swoją porzeczkę. Wydawało mi się, że to bezproblemowy krzew, ale poczytałam sobie i trochę wymagań ma. Zwłaszcza dla obfitego kwitnienia i dobrego wypełnienia kwiatów.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Joku 10:27, 02 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
O porzeczkę nie dbam wcale. Posadziłam ją w miejscu gdzie akurat mi pasowało. Obcinam gałęzie za bardzo wystające w kierunku sąsiednich krzewów i szczególnie te wpychające się na teren sąsiada od południa . Nawozu dostaje jedynie tyle ile rzucę na otoczenie przy wiosennym nawożeniu. Wydaje mi się że im starsza jest tym ładniej kwitnie. W poprzednich sezonach ją nieco odmłodziłam wycinając kilka najstarszych pędów. Dla mnie to krzew bezproblemowy.
Minę planuje posadzić przy kratce w miejscu gdzie rosła sosna. Jeżeli wytrzyma nocne przymrozki w szklarence. Niestety, wykopałam stamtąd trzmielinę Coloratus bojąc się jej przyszłej ekspansji. Docelowo ma rosnąc w tym miejscu powojnik Markham's Pink (jeszcze nie nabyłam, ale śledzę).
Szklarenka w tym roku też bardzo mi się przydaje. W poprzednich latach też by mi się przydała, ale nie mogłam się dokopać do wszystkich jej elementów utkniętych w czeluściach szopki.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Dorota321 20:14, 02 maj 2023


Dołączył: 28 wrz 2021
Posty: 1061
Joku napisał(a)
Vita, jeden z twoich ciemierników już uziemiony



Na ganku



Piękna kompozycja, miło jest wchodzić i wychodzić z domu mając przed oczami taki widok.
____________________
W moim małym ogródeczku cz. II ***W moim małym ogródeczku cz.I
vita 21:41, 02 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4569
Joku napisał(a)
O porzeczkę nie dbam wcale. Posadziłam ją w miejscu gdzie akurat mi pasowało. Obcinam gałęzie za bardzo wystające w kierunku sąsiednich krzewów i szczególnie te wpychające się na teren sąsiada od południa . Nawozu dostaje jedynie tyle ile rzucę na otoczenie przy wiosennym nawożeniu. Wydaje mi się że im starsza jest tym ładniej kwitnie. W poprzednich sezonach ją nieco odmłodziłam wycinając kilka najstarszych pędów. Dla mnie to krzew bezproblemowy.
Minę planuje posadzić przy kratce w miejscu gdzie rosła sosna. Jeżeli wytrzyma nocne przymrozki w szklarence. Niestety, wykopałam stamtąd trzmielinę Coloratus bojąc się jej przyszłej ekspansji. Docelowo ma rosnąc w tym miejscu powojnik Markham's Pink (jeszcze nie nabyłam, ale śledzę).
Szklarenka w tym roku też bardzo mi się przydaje. W poprzednich latach też by mi się przydała, ale nie mogłam się dokopać do wszystkich jej elementów utkniętych w czeluściach szopki.



A mogłam sobie taki bezproblemowy krzew kupić, ech. Dobrze zrobiłaś z trzmieliną. Jest wprawdzie piękna o każdej porze roku, ale jednak za silnie rośnie. Poza tym jednoroczne pnącza dają co roku nowy efekt. Nigdy miny nie wysiałam, chociaż dwa razy kupowałam nasiona, szkoda. Widziałam ją jakiś czas temu w przed ogródku, gdzieś, wyglądała zjawiskowo. Pierwszy raz u Ciebie?
Dlaczego 'Marham's Pink'?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Joku 21:43, 02 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
Dorota, wiosną nie umiem się opanować jak pojawiają się bratki w sklepach, wiec kupuje i sadzę. Tu akurat są te wielkokwiatowe odmiany, bardziej lubię drobnokwiatowe.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Joku 22:00, 02 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
Porzeczka problemowa? Nie wydaje mi się.
Jedną trzmielinę sobie zostawiłam, podwiązuję ją do podpory. Chciałabym żeby wypełniła lukę w nasadzeniach pod płotem (ale w innym miejscu). Mam nadzieję że nad nią zapanuję. Marzy mi się coś w stylu zielonej kolumny . Brzmi niedorzecznie?
Mina będzie tylko w tym roku. Miałam ją kiedyś, podobała mi się. Ten powojnik dlatego że spodobały mi się jego kwiaty, po drugie wcześnie kwitnie więc nie należy go ciąć. A to znaczy że jest mniejsze prawdopodobieństwo że zasmakuje ślimakom. No i też ma wypełnić lukę w nasadzeniach.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
vita 22:13, 02 maj 2023


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4569
Mamy podobne marzenia z trzmieliną 'Coloratus', u mnie już takie kolumny rosną. Jeszcze bez podpór (częściowo), ale jestem na dobrej drodze. Masz czym ją podeprzeć? Ja wykorzystam wierzchołki przyciętych tuj, oskubanych z zielonego. Zdecydowanie wolę tę trzmielinę na podporze niż jak przysysa się do desek ogrodzenia. Ale Markham's Pink trzeba ciąć i to umiejętnie, bo będziesz miała masę ogołoconych, szarych pędów zamiast masy kwiatów
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
mirkaka 06:37, 03 maj 2023


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 10208
vita napisał(a)
Mamy podobne marzenia z trzmieliną 'Coloratus', u mnie już takie kolumny rosną. Jeszcze bez podpór (częściowo), ale jestem na dobrej drodze. Masz czym ją podeprzeć? Ja wykorzystam wierzchołki przyciętych tuj, oskubanych z zielonego. Zdecydowanie wolę tę trzmielinę na podporze niż jak przysysa się do desek ogrodzenia. Ale Markham's Pink trzeba ciąć i to umiejętnie, bo będziesz miała masę ogołoconych, szarych pędów zamiast masy kwiatów


Ja chyba mam tę Coloratus, zrobiłam z niej stożek, bez żadnej podpory, po prostu nieregularny krzak zaczęłam formować w stożek Myślę żeby ją przesadzić, tylko czy uda mi się cały stożek tak przenieść?
____________________
Mirka Wszystkiego po trochu pomorskie
Joku 11:09, 03 maj 2023


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13023
No właśnie, ten twój stożek zapadł mi w pamięć. Przedwczoraj wykopywałam - ma grube zdrewniałe pędy u nasady i spore korzenie. Pędy wyglądają na bardzo chętne do ukorzeniania. Widziałam gdzieś w necie zdjęcia dywanu z takiej trzmieliny - przepięknie to wyglądało. Ale na taki dywan nie mam miejsca, chyba żeby poświęcić część trawnika na niższym poziomie.
Tę pojedynczą sadzonkę podwiązuję do drewnianego słupa. Musze pilnować tego co pełza po ziemi żeby nie przewędrowała do sąsiada. Vita tak zachęcająco o tej trzmielinie opowiadała.
Zamówiłam Sibeliusa , może jutro dotrze.
Mirka, spróbuj czymś owinąć ten stożek przy przenoszeniu, raczej nie bezpośrednio sznurkiem a np. folią, starym workiem foliowym i dopiero na to sznurek.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies