Marzenko,
miejsc zacisznych u nas narazie brak.
Jeśli ambrowiec nie wytrzyma zimy to trudno, będę myślała o innym drzewie. Klony i buki u mnie wytrzymują.
Chciałam zasłonić trochę taras i niezbyt fajny widok na szopę sąsiada. Ta szkarada to już śni mi się po nocach. Teraz będę patrzyła na mojego ambrowca

Marzenko,
miejsc zacisznych u nas narazie brak.
Jeśli ambrowiec nie wytrzyma zimy to trudno, będę myślała o innym drzewie. Klony i buki u mnie wytrzymują.
Chciałam zasłonić trochę taras i niezbyt fajny widok na szopę sąsiada. Ta szkarada to już śni mi się po nocach. Teraz będę patrzyła na mojego ambrowca

O kurcze, nie wiedziałam że już drugi wątek! Ale gapa ze mnie....
Na przeprosiny


A kurnik jak hotel ***** . To kurki sie ucieszą!
No i wogóle w ogrodzie pięknie, ale to wiesz....

Dzisiejsze zakupy, wymarzona serduszka okazała


a z prawej hortensja bukietowa od Bogusi

Aniu na poranną kawkę dzisiaj się nie załapałam bo miałam wyjazd ,ale jutro spokojnie pijemy i jakiś deserek lodowy zajadamy doczytałam że Ty wieczorkiem w pociągu ,miłej podróży Ci życzę i jednak szybkiego powrotu na O.Dzięki za miłe słowa ,ogród kłania się w pas Basen taki prawdziwy ,ale nie taki wypasiony jak prawdziwy ,ale jest gdzie popływać ,mój M go wykorzystuje prawie w 100 % w sezonie no i rodzinka też często bywa Pozdrawiam serdecznie ,miłego weekendu ,buziole ,kupiłam dzisiaj co nieco ,będę jutro sadzić
żurawka , żuraweczka i tiarelle

serduszka okazała biała ,wiązówka purpurowa ,carex ,świecznica

kilka liliowców,tojeść kropkowana i rozchodnik

Popłoch na Ogrodowisku powstał wielki
Skąd wziąć dla roślinek tyle kołderki.
Bożenka jak wyżej dobrze gada
Roślinki bezbronne a idzie mróz nie lada.

Jedni przejęci aż pazurki obgryzają
Co najpilniej jest do okrycia- dumają.
Inni zamknęli na 4 spusty chałupę
Mówiąc: niech nas mróz pocałuje ..

Spróbuje taki wywar zrobić bo te granulki bardzo drogie,a jak deszcze przyjdzie to nici z tego,
a hosty to u mnie same łodygi liści nie ma ślimaki jedzą jak sałate.

Też sie biję mrozu, ale skoro deszcze, to moze nas ominie, umnie w prognozie nawet -5
A dobra wiadomośc, te co zaczęły na różowo kwitnąć, są teraz białe, czyli Eskimo, fot nie dawałam jeszcze, tak z doskoku jestem

Ja mam płytki gresowe. Pierwszą zimę przetrwały idealnie. Są mrozoodporne.Taras jest metr nad ziemią, obudowany murkiem w kolorze cokołu - ciemny brąz. Bardzo więc odpowiadał mi kolor tych płytek i wzorek, by nie robić kontrastu. Taras ma delikatny spad, więc woda spływa. Łatwo je utrzymać w czystości, ale latem bardzo się nagrzewają. Z tego co pamiętam kładzione na kleju atlas plus. Wiem, że płytki smarowane były klejem na całej powierzchni, wspominali o tym monterzy balustrady. Smarowane plackami - pękają przy wierceniu otworów.

Ale wszystko kwitnie macham hi hi hi

Bogusie ugotujcie w litrze wody główkę czosnku rozebranego, przez godzinę, ostudźcie i przelejcie do butelki i wstawcie do lodówki, na ślimaki bierze się łyżeczkę tego wywaru na litr wody i pryska liście zastosowałam w hostach pomaga więc na inne też można prysnąć