Gabriela
15:08, 25 maj 2014

Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Profilaktycznie niczym nigdy nie pryskam, róże miewają czarną plamistość, zwłaszcza niektóre angielki są podatne - Szekspir na przykład, wtedy obrywam liście i czekam aż wyrosną nowe, bo pryskanie nie bardzo wtedy już na to pomaga. Może powinnam, ale mi się nie chce.
Na kolistej rabacie którą wstawiłam, jest duży gąszcz. Rozpoznałaś róże, peonie, irysy syberyjskie, ale są też pierwsze drobne żółte liliowce, rosną tam też łubiny, różne przetaczniki, przywrotniki, wieczorniki, ostrogowce, kamienne goździki, kuliste kępy niskich tawuł, okrągłe tuje Danica, ostróżki, dużo floksów i rozchodników wysokich i niskich, odętki, orliki, dzwonki, szałwie, margerytki, astry jesienne,bodziszki, dosadzam jednoroczne kosmosy, kąkole, ośmiały, aminki, kleome. Z cebulowych tylko duża ilość narcyzów i wysokie kule czosnków. Na froncie zadarniające floksy, rozchodniki, macierzanki, pstry barwinek, dąbrówki.
No i pomiędzy tym wszystkim panoszą się zioła - odmiany oregano, melisy, piołunu, szałwii, krwawnika, kocimiętki, szczypiorek, tymianek, w tym roku dosadziłam pysznogłówkę, panoszy się ogórecznik.
Wszystko sadzone w rytmach - większe rośliny i w kępach - mniejsze.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Ogród w budowie nieustającej