Gabrysiu.... bo trzeba się odpowiednio ustawić do foto.. i wszytko wyjdzie
Kompozycja z klonami już mi sie podoba.... i już nie płaczę za akacją... ten klon będzie lepszy Jeszcze chudy, ale za 3 lata pokaże kto tu rządzi I troszkę zacieni palmowego, bo ma słoneczko prawie non stop
Możesz wrzucać
U mnie zaśmiecają oczko.. a raczej ten pyłek... oczko jak pokryte powłoką... dziś badałą mjakość wody w kałuży.. idealna.. szkoda tylko że kolor nie taki jak powinien..
Ale to wina moich rekinów, coś koło pół metra .. synowa powiedziała, że nogi i ręki do wody nie włoży bo sie boi..
A gorsze są małe piranie, bo ich ilość jest niepoliczalna.... a wielkość piranii od 20cm do 2cm..... i tylko lataja jak pieski i dra sie niemo jeść, jeść, jeść.. a potem saraj do wody..
Wzięłam złote orfy by zjadały narybek... ale one też wolą karmę gotową... nawet świat zwierząt schodzi na psy
Te patriotyczne tulipanki trzeba było zostawic na 3 maja urocze są!
a poniedziałek to już jutro napiszę do Iwony ale pewnie odpoczywa po weselu, środa byłaby tak na spokojnie
Posadziłam orliki, trzmielinę i begonie
oraz przesadziłam dziurawiec bordowy za trzmieliną na pniu.
A to nasza dzisiejsza praca w ogrodzie razem z M. oczywiście w przerwie między opadami deszczu. Mam nadzieję, że to dobrze robimy
Łopatką podważam i wyrywam, a raz na 2 lata lecimy na dwuliścienne.. w tym roku przelecimy i u sąsiadów, bo od nich sie sieje strasznie..
Dąbrówka.. zamiast pielenia... Miałam w innym miejscu dąbrówkę posadzoną w dziurkach w szmacie.. w tym roku to wydarłam.. bo zarosła całą szmatę od góry... dawała sobie radę bez problemu.. niestety po zimie wyglądała marnie i potrzebowała czasu na reanimację, tę co mam w gruncie dużo lepiej wygląda.. wiec pozbyłam sie szmaty
A tak mi rosła na szmacie W tym roku tego widoku nie będzie
Anitko.. jesteś naprawdę bardzo miła... moja praca to głównie poprawianie, poprawianie, poprawianie.. ale tak jest jak chce się mieć wszytko, mieć elegancko... a to nie idzie w parze.. i szukam złotego środka.. Już to pisałam, mi w ogrodzie podoba sie praca, a nie sam efekt... chyba bym sie zapłakała, jakby już nic nie było do roboty..
Były sobie 2 rh..... Eskimo (ten prawy) się przekoślawił, miał za dużo słoneczka i za sucho ciągle..
Wiec jego wykopałam ,a posadziłam w jego miejsce hortensję Hayes Starburst, która tam gdzie była też rosła źle.. nie pora na przesadzanie, ale ..... mam nadzieję, że przeżyją zabieg..