Aniu choć kwiatka nie dostalam Tobie zostawię pierwszego narcyza pozdrawiam

"Siana" uzbierało się kilka małych stogów:

Jako, że forsycje dają znać, że najwyższy czas obudzić się z zimowego letargu i wziąć się do roboty, no to czas zacząć wiosenne prace ogrodowe.
Na pierwszy rzut poszedł trawnik. Cel przywrócenie go do życia. Środki: wertykulacja, grabienie koszenie.
Poniżej fotorelacja z prac:

AniaK napisał(a)

Dzięki Giza, zaklinam wiosnę jak tylko mogę. Super masz avatarek

Jaka romantyczna kompozycja śliczna po prostu...
bratki, niezapominajki i ....

Tulipki u Ciebie kwitną - przepiękne i ciekawe kolorki masz.

Ivvvona napisał(a)

Aniu, czy te tulipanki to już tegoroczne? Śliczne są

Tak tegoroczne, najbardzej podziwiam te gorące, wyglądają jak palące się płomyki

To mi się podoba, co to czy to żagwin, na macierzankę za wcześńie, zaskajujesz mnie ogromnie?


pięknie

Ivvvona napisał(a)

Pieris zabiera sie do kwitnienia.

Pierisa już wcześniej chwaliłam, ale jeszcze raz jestem pod jego urokiem, piękny

Iwonko współczuję przepracowania, całe poświęcenie nie pójdzie na marne, trawniczek będzie super

AgnieszkaW napisał(a)

Kotki dzisiaj śpią w domu na pudle lub na...pralce, bo pada deszcz, a koty to najlepsze barometry...

ale leniuszki moje się już bardziej budzą, bo konkurencja szersze kręgi zakręca

Witam się pięknie z całą niesamowitą Ogrodowiskową Rodziną!
Ileż można odkładać założenie własnego ogrodu? Rok, trzy, a może osiem? Tak, osiem! Osiem lat temu kupiliśmy działkę, rozpoczeliśmy budowę domu i ............zrobiliśmy sobię przerwę. Działka leżała odłogiem i zarosła w piękną dżunglę. Zeszłego roku, na jesieni, wziełam się do pracy (z pomocą pana rolnika oczywiście, który wszystko wycinał pod moje dyktando).
Nie ma już teraz przeproś. Nasze maluchy potrzebują domku z ogrodem! Chcemy przeprowadzić się tego lata.
Założyłam wątek, bo mówiąc szczerze, liczę na Waszą pomoc. Jestem totalnym amatorem, jeżeli nie liczyć kilku skrzynek na balkonie z bratkami. Oglądam Wasze przepiękne ogrody i coraz bardziej się dołuję, że sobie nie poradzę. Mam nadzieję, że nie porywam się "z motyką na słońce".
Jeżeli ktoś zechciałby "rzucić" swoim fachowym okiem na mój ogród (ja to nazywam bazą), to będę BARDZO WDZIĘCZNA.

Moj ogrodowy plan na ten rok jest taki: zrobić nasadzenia na rabacie (zaznaczona na zielono) w celu zasłonienia sąsiada, założyć trawnik na środku i utrzymywać we względnych ryzach drugą, zacienioną połowę ogrodu. Na więcej prac ogrodniczych chyba nie starczy mi sił :/

Z pomocą siostry pomierzyłam i narysował nasadzenia, które zostały po szalonej wycince. Wiem, że to nie są żadne wartościowe drzewa, ale potrzebowałam cienia na upalne dni.

Moja uciecha ostrokrzew przezimował, mam szansę na ostrokrzewy u siebie

Agacia napisał(a)

Kochani, podpowiedzcie, czy to młody opuchlak czy pędrak? Wykopany przy robieniu kancików trawnika, tuż przy żurawkach i rh.

To napewno nie jest opuchlak.

Agania napisał(a)

Podoba mi się kształt tej rabaty



Ja jeszcze nie wsadziłam swoich, eM powoli czyści rabatę, bo zachwaszczało , aż zahuczało

Też mi się to podoba w tej wersji, ale jak będzią posadzone cisy, które mają do mnie dotrzeć we wtorek, to podzieją jeszcze bardziej ogród na dwa pokoje i wtedy to jeszcze fajniej będzie wyglądało...

Nikita napisał(a)

Aniu, śliczne te twoje krokusy...moje krokusy nornice zeżarły...zostały się ino trzy sztuki...mus na jesień dosadzić.
Ja dla odmiany pozdrawiam cię hiacyntowo

a ja hiacyntów w ogrodzie nie mam, tym bardziej dziękuję

GorAna napisał(a)

Aniu, piękne wiosenne kwiatuchy.....zdrówka życze
Pozdrawiam niedzielnie

Tobie też Aniu dziękuję, Ty kochasz tulipanki to te ślicznotki dla Ciebie

Mój nieodstępujący mnie przyjaciel...........GRAFIT





Kot Grafit, przeżywa już swoje 5 życie, bardzo czuwam nad jego losem



on nigdy mnie nie odstępuje, takie moje wierne dziecko



deszczyk był, więc obiektyw plamkuje, ale liczy się ta chwila........i oddanie..on jest zawsze i wszędzie tam, gdzie ja, czy mi się to podoba czy nie, jak mu przetrzepię futerko, to też zaraz przyłazi przepraszać, nie wiem czy koty to rozumieją, ale mój potrafi mnie wkurzyć, a zaraz potem rozczula

AniaDS napisał(a)

Kochani, potrzebuję duuuże ilości jakiegoś bluszczu, albo czegoś takiego, co będzie mi się pięło po ścianie i cały rok jest zielone.
Czego mam szukać?
Chciałabym obielić ścianę od sąsiada (czym?) i puścić tu coś co będzie cały rok zielone i ładne.


ten bałagan, czyli stare siatki i drewno zniknie stąd, jak trafię na dobry dzień Żona..

Jak ma być zielone cały rok to chyba bluszcz jednak. Pomyślałam o hortensji pnącej albo przywarce japońskiej bo ładne i jeszcze kwitną i same się czepiają ściany no ale w zimie to raczej zielone nie są. Tylko że bluszcz początkowo to trochę powoli rośnie...

A to już akcja dzisiejsza! Nareszcie coś drgnęło w zakupach!

Jakoś nie widać, że to 30 sztuk .

AniaDS napisał(a)

Aniu, zdrówka, wracaj do siebie :*

Aniu dzięki, dla Ciebie

lepiężnik






i Katarzynki

Taki mam teraz widok z okna
To jest prawa strona mojego ,,OGRODU ,,


Bardzo lubię stać w oknie

Trzmieliny ruszyły, ale startują w tym samym miejscu bardzo nierówno. U niektórych nie widać jeszcze wcale nowych przyrostów.



Kolejne znalezisko w przyszłym trawniku



Forsycja.... póki jeszcze u mnie jest .



No i przechowany w gospodarczym rozmaryn.