iwonaal napisał(a)

Jak patrzę na te zdjęcia to troszkę zazdroszczę bo u mnie rośliny bardziej leniwe Pozdrawiam!

zawitka napisał(a)

Bogusia--- twoje aksamitki pięknie rosną

Wita serdecznie!

Wpadłem z rewizytą i co widzę Całe parapety obsadzone że nie ma wolnego miejsca Ja też jestem fanem produkcji własnych roślin z torebki Te aksamitki są takie już duże że w kwietniu będą Ci już kwitły w domu Pozdrawiam!

Łukasz ten wiatr bardzo zniszczył krokusy

Zdjęcia z przed chwili

Dziękujemy za miłe wpisy i dzisiejsze odwiedziny w ogrodzie Ani i jej Rodziny Pozdrawiamy w ich imieniu.

Jeszcze mam jakieś marne migawki z wczoraj...nie wiem czy dzisiaj się wyjść da...leciałam zobaczyć moje orliki, u Irenki takie duże widziałam. Urosły Nie są takie wielkie, ale rosną sobie, postępy widać
I tulipanki przed admirałkami też już paseczki pokazują



Nadmarzłe hiacynty też kwitną, to cud, że dały radę. Trochę je mróz oszpecił, ale i tak mnie cieszą



Czosnki bardzo słabo...mało wzeszło, ale korona cesarska wreszcie się przebiła

Teraz idę zaległości do Was odrobić

Ewik napisał(a)

Wpadłem z rewizytą i muszę powiedzieć że całkiem fajnie się zapowiada ten ogród.

Jakby co to zawsze mozna wpaść na kawke z lekcją szydełkowania

Dorzucę też kilka fotek ostatnich jaj

ZbigniewG napisał(a)

a jutro pełnia

Ślicznie, pozdrawiam

Wreszcie ktoś się zlitował i wyrównał pole.

kitek81 napisał(a)

Popikowalam lawende, petunie, brazylię i kolendrę teraz moje przedszkole wygląda tak


Warzywka

Piękny widok.Siewki bardzo dorodne,widać,że o nie dbasz...na pewno Ci się odwdzięczą.Serdecznie pozdrawiam.

Pora na rozsadzanie lotosów, szczególnie tych, które przetrzymywane były zimą w cieplejszym pomieszczeniu i już rozpoczęły wegetację, czyli na powierzchni pojawiły się zaostrzone pąki liściowe.
W tym celu wysypujemy zawartość kastry na siatkę i wymywamy wodą pod ciśnieniem błoto dostając się do kłączy. Kłącza nie wyciągamy na siłę, łatwo się uszkadzają - pęknięte i gnijące nie nadają się do uprawy.



Wymyte kłącza przycinamy. Muszą mieć co najmniej dwa węzły krzewienia (patrz, tak jak na zdjęciu).





Tak przygotowane kłącza wkładamy do wody i przygotowujemy podłoże w wybranych pojemnikach. najlepiej sprawdzają się kastry budowlane, ale to w następnym poście.

barbara_krajewska napisał(a)

Do dziś dnia pamiętam zapach i smak moich pomidorów z działki. Ale kiedy to było?!
No cóż, nie uprawiam już i smak tylko w pamięci zostanie
Chociaż na targu czasami można na całkiem dobre trafić

Basiu...wcześniej sadziłam w gruncie z mizernym efektem.Teraz tylko pomidorki mini,żeby było co skubnąć...nie nastawiam się na sadzenie odmian o dużych owocach...te wybieram na targu.
W dużych donicach ładnie mi rosną,podlewam i pryskam ...TYLKO...pokrzywą.Zero chemii.

Dziękuję za miłe wpisy Dziś z Wami nie posiedziałem - oglądałem film ze studniówki Aż się mi płakać chciało - raz ze śmiechu, raz z rozpaczy Na szczęścia mało mnie na filmie

Ufryzowane trawki to turzyce Amazon Mist - ale FC jednego mam i też wyczesałem
Pogoda u mnie w sobotę była iście marcowa - rankiem chmury, potem wyszło słońce, następnie była ulewa. Po południu znów słoneczko, deszcz, grad, śnieg. Po godzinie znów słońce i kolejna ulewa na dobranoc fotka z gradem Wygląda to jak mgła, więc musicie mi uwierzyć....Wiem, że macie powodów, ale spróbować zawsze można