Madzia - to w takim razie któregoś dnia zajrzę... dzięki z góry
Kitek - dokładnie też sobie pomyślałam, że chociaż podleje, ale mogłoby podlewać w nocy... ale nie jest źle.. w domu zaraz idę ogarnąć, bo wygląda jakby tabun dzikusów przez chałupę sie przewijał..
Robert - i to sie nazywa pozytywne nastawienie do życia.. u nas zapowiadają ochłodzenie... wiec na 2 tygodnie ładnej pogody nie będzie.. a potem zobaczymy..
Małgosiu, Basiu, Haniu - ze mnie d..a a nie siłaczka .. wiec Haniu słusznie ci nie gra
Agata - a czego to ryczałaś.... gdzie Cie nosi po starych wątkach... super za głos za New Dawn.... bo jak sąsiadce coś padnie to będzie, że źle doradziłam

I będzie , że mszczę sie za słupy

Już mi złość przeszła
Viva - słuch się poprawia... kolejnych 9 róż będzie

Rozpędzam sie.... niedługo trawnika nie będzie ..
Nati - no to pojechałaś komplementem.... aż raka spiekłam... może sie rozgrzeję bo w przemoczone nóżki jeszcze zimno.. a róże pokaże jeszcze nie raz.... bo sama u siebie niczego nie znajdę

Nawet nie próbuję.
Olaw - pojawiasz się i znikasz
Agata - Ty też zawsze umiesz dobrym słowem pojechać.. a ja to taka zołza... awatar ja moje prawdziwe foto ..
Mirka - no właśnie program naprawczy nie działa

Wiec trochę fotek i do sprzątania, gotowania... w tamtej części domu też trzeba pomieszkać.. wieczorkiem pograndzę u was.. ale teraz już wdrażam pr. napr.
W zeszłym roku posadziłam i inne iryski... ale i tak wolę te stare ciemnoniebieskie .. Katherine Hooguin mnie nie zachwycają, takei mdłe.. i nazwa nie do zapamiętania
Jasnoniebieskie (nazwę muszę poszukać, niedawno podawałam) dużo ładniejesz od tej Katriny