Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Między brzozami 15:01, 22 wrz 2017


Dołączył: 06 cze 2017
Posty: 188
Do góry
Ja tam lubię brzozy różnej maści w ogóle to jestem zachwycona Twoim planem i układem i w ogóle. A najbardziej mi sie podoba skoszona i nieskoszona koniczyna razem
Doświadczalnia bylinowo-różana 13:03, 22 wrz 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Anda napisał(a)


To nie jest głupie pytanie Róże przycinamy na wiosnę w czasie kwitnięcia forsycji. Teraz jedynie usuwamy przekwitnięte lub zasuszone kwiatostany. Nie chcemy teraz róż pobudzać do rośnięcia. Baty zostaw. Kopczykujesz tak na 20-30 cm. Bierzesz wiadro ziemi i sypiesz na środek krzaka róży i w ten sposób formuje się kopczyk. Ziemia otula dolne części gałęzi i w ten sposób chroni je przed mrozem. Dobrze wytłumaczyłam ?


Ewo wyjaśniłaś znakomicie- zrozumiałam i się zastosuję. Obym tylko róż nie musiała przenosić wsadzając brzozy...tzn. teraz, bo generalnie przenieść je muszę.
Ogród od nasionka... z widokiem na Lanckoronę 12:25, 22 wrz 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Chciałoby się zacytować.

Sesja w sadzie mnie nie dziwi. Ja 19 lat temu poprosiłam o naręcza astrów z ogrodu ojca i brzozy w drzwiach. Miały drużbantki nie lada zadanie. Ach, miło się wspomina te szaleństwa młodości.

Niech te miłe szaleństwa nie będą tylko przywilejem młodości.


Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 11:53, 22 wrz 2017


Dołączył: 06 kwi 2016
Posty: 489
Do góry
Makusia napisał(a)
Małgorzato W taką pogodę uśmiech potrzebny- dziękuję

Temat edukacji resume
Z ankiety wynika, że:
1) w małych miastach jest gorzej, bo wszędzie daleko (Edytka, Angela i Natka)
2) Basia smuci się, że Córka nie dostaje słoneczek i chmurek tylko ordynarne 5
3) Alicja i Edytka stoją natomiast na stanowisku, że 5 nie mieszają w głowach tak jak chmurki i słoneczka
4) angielski generalnie jest ważny (100% zgodności ankietowej) choć różnie z poziomem, zazwyczaj ankietowani wyrażali niezadowolenie (Angi), u Kami "szału nie ma", najgorzej u Edyty- "dramat" AniaCh proponuje przerzucić się z angielskiego na hiszpański, jako, że w styczniu będzie się prażyć, jak inni będą w tym czasie odgarniać śnieg sprzed podjazdu
5) u Kamili trafiła się nauczycielka idiotka, ale wiadomo- takich nie brakuje, natomiast Różana Ania już nastawiła się bojowo
6) patologi w rodzinie dopatrzyła się też Angi, bo mąż dużo pracuje ja się podłączam, bo mój mąż też pracuje, i ja również! O zgrozo! Pani od plastyki spaliłaby mnie zapewne na stosie!
7) syn Toszki rozbroił system, nic dziwnego, należy przypuszczać, że ma po Mamie talent do rozbrajania córka Basi na najlepszej drodze do rozwalania systemu minusy ją nie ruszają
8) średnia i oceny- nawet "ordynarne 5" nie świadczą o poziomie, bowiem każda szkoła orze, jak może, a życie definiuje standardy;
9) u AniCh miłość kwitnie


Półkowo:
1) Edytka - "kupuj brzozy"
2) Basia reklamuje brzozy twierdząc, ze lepszy wróbel w garści, niż coś tam na dachu, tyle, ze w słowach "lepsze trzy niż żadna"
3) AniaCh radzi, żeby sadzić brzozy i robi sentymentalną wycieczkę do Święta Zmarłych i swoich grabów
4) Kamila stwierdza, że roślin na półce mam strasznie dużo, i jest to odkrycie na miarę Asi Makadamii, która ostatnio odkryła, ze ma balkon
5) Różanka tak się wzburzyła Panią od plastyki u Kamili, że się nie wypowiedziała w temacie półki,
6) Angi popiera sadzenie brzóz teraz, ale współczuje mi i nadal martwi się, że mąż pracuje całe dnie
7) Mrokasia dostała olśnienia, że półka jest duża, i woli zamilknąć
8) Toszka odradza sadzenie 5 brzóz, bo szybko urosną i będzie za gęsto, Basia się przyłącza do tej tezy, Romcia się cieszy, że Toszka czuwa i też zdaje się pochwalać pomysł 3 a nie 5 brzóz; Angi bardzo dobrze pamięta, że w dyskusji ostatniej stanęło na tym, że miały być 3 brzozy, Toszka wskazała na "kombinacje alpejskie" w tym temacie, winna jest Basia kolejna Wichrzycielka, bo ordynarna 5 zamiast chmurki u niej się pojawiła ;D
9) Monka podziwia moje zdolności upychania
10) Kasia pod wrażeniem przemytu żywego inwentarza, podziw pełen wyraża

Wszystko jasne?

EDIT: JoannaDe padła!



Martuś, ja to skisłam! buahahahaha
teraz mi proszę monitor umyć bom opluła ze śmiechu!
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 11:06, 22 wrz 2017


Dołączył: 23 cze 2016
Posty: 4999
Do góry
Siedze sama w pokoju to i prychnęlam smiechem i oplułam monitor...
chichram sie dalej i tez cie koffam
Posadź 3 brzozy wielopniowe
Stwierdzam: masz za dużo dobra na półce - jeszcze jakieś stipy tam dowaliłaś, co w przyszłym roku Ci połowę zasłonią

no chichram się dalej....ale fajnie...brzuch mnie boli
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 10:11, 22 wrz 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Małgorzato W taką pogodę uśmiech potrzebny- dziękuję

Temat edukacji resume
Z ankiety wynika, że:
1) w małych miastach jest gorzej, bo wszędzie daleko (Edytka, Angela i Natka)
2) Basia smuci się, że Córka nie dostaje słoneczek i chmurek tylko ordynarne 5
3) Alicja i Edytka stoją natomiast na stanowisku, że 5 nie mieszają w głowach tak jak chmurki i słoneczka
4) angielski generalnie jest ważny (100% zgodności ankietowej) choć różnie z poziomem, zazwyczaj ankietowani wyrażali niezadowolenie (Angi), u Kami "szału nie ma", najgorzej u Edyty- "dramat" AniaCh proponuje przerzucić się z angielskiego na hiszpański, jako, że w styczniu będzie się prażyć, jak inni będą w tym czasie odgarniać śnieg sprzed podjazdu
5) u Kamili trafiła się nauczycielka idiotka, ale wiadomo- takich nie brakuje, natomiast Różana Ania już nastawiła się bojowo
6) patologi w rodzinie dopatrzyła się też Angi, bo mąż dużo pracuje ja się podłączam, bo mój mąż też pracuje, i ja również! O zgrozo! Pani od plastyki spaliłaby mnie zapewne na stosie!
7) syn Toszki rozbroił system, nic dziwnego, należy przypuszczać, że ma po Mamie talent do rozbrajania córka Basi na najlepszej drodze do rozwalania systemu minusy ją nie ruszają
8) średnia i oceny- nawet "ordynarne 5" nie świadczą o poziomie, bowiem każda szkoła orze, jak może, a życie definiuje standardy;
9) u AniCh miłość kwitnie


Półkowo:
1) Edytka - "kupuj brzozy"
2) Basia reklamuje brzozy twierdząc, ze lepszy wróbel w garści, niż coś tam na dachu, tyle, ze w słowach "lepsze trzy niż żadna"
3) AniaCh radzi, żeby sadzić brzozy i robi sentymentalną wycieczkę do Święta Zmarłych i swoich grabów
4) Kamila stwierdza, że roślin na półce mam strasznie dużo, i jest to odkrycie na miarę Asi Makadamii, która ostatnio odkryła, ze ma balkon
5) Różanka tak się wzburzyła Panią od plastyki u Kamili, że się nie wypowiedziała w temacie półki,
6) Angi popiera sadzenie brzóz teraz, ale współczuje mi i nadal martwi się, że mąż pracuje całe dnie
7) Mrokasia dostała olśnienia, że półka jest duża, i woli zamilknąć
8) Toszka odradza sadzenie 5 brzóz, bo szybko urosną i będzie za gęsto, Basia się przyłącza do tej tezy, Romcia się cieszy, że Toszka czuwa i też zdaje się pochwalać pomysł 3 a nie 5 brzóz; Angi bardzo dobrze pamięta, że w dyskusji ostatniej stanęło na tym, że miały być 3 brzozy, Toszka wskazała na "kombinacje alpejskie" w tym temacie, winna jest Basia kolejna Wichrzycielka, bo ordynarna 5 zamiast chmurki u niej się pojawiła ;D
9) Monka podziwia moje zdolności upychania
10) Kasia pod wrażeniem przemytu żywego inwentarza, podziw pełen wyraża

Wszystko jasne?

EDIT: JoannaDe padła!
Ogród w remoncie 09:41, 22 wrz 2017


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
makadamia napisał(a)
Z całej listy roślin poleconych przez Toszkę najbardziej przypadły mi go gustu te derenie.
Asia i tak daje derenie pod brzozy, więc sensownie by było pociągnąć je przed cisy.


Taaa.. no nie wiem. Pod brzozami mam trzy derenie i w założeniu mają tam tworzyć wielką jasną plamę. Może na nich bym poprzestała w tym miejscu.
Na razie widzę tam te kaliny albo 1kalinę,hortki.
Wstępnie bardzo coś takiego


Mocno to symetryczne ale tak bym chciała. W założeniu kalina równa wysokością z hortkami. Jeśli nie to bardziej bym ją do przodu wysunęła. Ale liczę,że jednak będzie wyższa. Co z przodu nie wiem. Sporo tam miejsca jeszcze. Raczej już nie krzewy. Trawy,byliny,zimozielone?
Jurajski Ogród 09:34, 22 wrz 2017

Dołączył: 08 mar 2013
Posty: 10750
Do góry
Jolu, tak, to taka ogrodowa biżuteria

Renatko, kryształki stworzyła sama natura.

Izo, tak, teren był (i jest) trudny do ogarnięcia, ale dzięki temu ogród tworzymy na różnych poziomach, co z jednej strony generuje duuże trudności i pracę oraz koszty, a z drugiej daje zaskakujące wizualnie efekty... Coś za coś. Dziękuję za uznanie. Brzozy podcinam każdego roku z początkiem sierpnia- to idealny czas na ich cięcie.

Agatko,

Mariolu, z tym ładem i porządkiem to różnie bywało i nadal bywa. Uczyłam się (i uczę) kompozycji latami, wielu wiadomości wcześniej nie miałam, dlatego popełniałam błędy (niektóre jeszcze pozostały, ale trudno je teraz usunąć, za duże koszty, brak możliwości). Teraz np. sadzę tylko te rośliny, które w miarę dają sobie u mnie radę, bo klimat i gleba nie rozpieszczają naszego miejsca na Ziemi. Musimy się nauczyć, że te same rośliny w jednym ogrodzie będą wyglądały genialnie, w innym - o innej wilgotności, mikroklimacie i składzie gleby - będą tylko smętnym ich wspomnieniem. Dobór roślin testowałam, ponosiłam też straty (jak np. wymarznięte młode tulipanowce czy platany, chory wiąz, migdałek, ozdobne wiśnie, tamaryszki, magnolie (choć w tym roku znów się na nie skusiłam), nietrafione do mojego ogrodu trawy ozdobne i wiele innych rzeczy, o których nie pisałam, a miały miejsce...). Ogrodu uczymy się przez całe życie, ale to bardzo ciekawa i pasjonująca, choć niestety kosztowna i pracochłonna nauka... A jednak - kocham ogród i tyle




Ogród w remoncie 08:31, 22 wrz 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Z całej listy roślin poleconych przez Toszkę najbardziej przypadły mi go gustu te derenie.
Asia i tak daje derenie pod brzozy, więc sensownie by było pociągnąć je przed cisy.
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 13:52, 21 wrz 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)

Agatka a grzybnię szczepiłaś czy sama przyszła?


Nic samo nie przyszło...u sąsiada brzozy i same trujące mleczaje rosną, a u mnie prawdziwki

Kolejne trzy grzybki
Ogród w budowie - nieustającej 13:34, 21 wrz 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Agania napisał(a)
Brzozy same się sieją miedzygatunkowo i mieszańce mogą się różnić wielkością liści, nawet ich kształtem i nie wydaje mi się żebym pomyliła brzozę z innym drzewem, aczkolwiek jest opcja, jeśli to eM wykopywał siewki dla Ciebie jesienią i mogły już być bezlistne, mógł pomylić:...
A ja z doświadczenia powiem, że młoda brzózka po przesadzeniu może mieć w pierwszym roku zupełnie inne liście niż powinna.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 13:28, 21 wrz 2017


Dołączył: 10 mar 2015
Posty: 12226
Do góry
Makusia napisał(a)
AniuCh (jeszcze nie dotarłam do Twojego wątku, ale też go starałam się śledzić na bieżąco podczas nieobecności swej )
Widziałam, że już do mnie dotarłaś Cieszę się z odwiedzin

Przeszkadza mi tylko rotacja nauczycieli, bo są to głównie kobiety w młodym/średnim wieku i zdarza się im zachodzić w ciążę (nie chcę wyjść na seksistkę i dodatkowo homofoba, ale odnoszą wrażenia, ze w naszej szkole miłość kwitnie pełną parą )
Nie byłaś w mojej firmie, tu dopiero miłość kwitnie Kadra bardzo młoda, już chyba sam dyrektor nie ogarnia, która jest w ciąży, która na macierzyńskim, a kto na zastępstwie Jak dwa lata temu zmieniałam pracę, to był bardzo ucieszony, że jestem świeżo po macierzyńskim, bo to sugerowało, że chociaż troszkę popracuję A jak się dowiedział, że mam dwójkę dzieci, to już w ogóle pełnia szczęścia, bo może 500+ już na mnie nie podziała

zauważyłam, że angielski obecny przecież w życiu codziennym (choćby piosenki, filmy) ma słabiej opanowany przy 5h/tygodniowo od zerówki, niż hiszpański, którego od zerówki ma 2h/tygodniowo. Tyle, że pani od hiszpańskiego w życiu godziny lekcyjnej nie opuściła.
Jedźcie z nami na Fuertę w styczniu, będziemy mieli tłumacza Bo tam po angielsku mało kto, wszyscy nastawieni na niemieckich emerytów-nudystów, a z kolei ja niemieckiego nie zdzierżę, już prędzej się hiszpańskiego nauczę

Co do półki, to najwyżej wykopiesz na szybko, tylko to co przeszkadzałoby brzozy posadzić, a resztą zajmiesz się na wiosnę Ja bym sadziła teraz, przez zimę jednak drzewa też rosną Moje graby sadziłam rok temu na koniec października, tuż przed Świętem Zmarłych, pamiętam, bo padało i przemokłam zupełnie, ale szczęśliwa byłam mega Dobrze w sumie, że je wsadziłam, bo już sobie rosną, a ogrodzenia i tak nie zrobiliśmy
Ogród w budowie - nieustającej 13:02, 21 wrz 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Zastanowiło mnie to co u mnie napisalaś?

Brzozy same się sieją miedzygatunkowo i mieszańce mogą się różnić wielkością liści, nawet ich kształtem i nie wydaje mi się żebym pomyliła brzozę z innym drzewem, aczkolwiek jest opcja, jeśli to eM wykopywał siewki dla Ciebie jesienią i mogły już być bezlistne, mógł pomylić:
Zrobiłam foto poglądowe

1)od lewej brzoza brodawkowata
2)na górze siewka
3)na dole brzoza pożyteczna "Doorenbos"
4)po prawej liść z siewki, który nie jest brzozą
Gabrysiu to już wiesz co z tym fantem zrobić?
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 12:45, 21 wrz 2017


Dołączył: 06 kwi 2016
Posty: 489
Do góry
Kochana, jakie ty masz tam wymiary? Bo ja tam raczej z 5 brzóz widzę, nie trzy.
KUPUJ brzozy! Jak to się mówi, "będzie pani zadowolona". Lepsze trzy niż żadna.


moje dziecko w tym roku poszło do pierwszej klasy, ma sporo zadań domowych i ku mojemu zdziwieniu - oceny - zwykłe, ordynarne oceny. A nie jakieś chmurki i słoneczka
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 12:31, 21 wrz 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
Gabriela napisał(a)
Pomeandrowałam za zdjęciami trawiastymi ścieżkami po ogrodzie, jaka ta trawa soczysta, pięknie wykantowane łuki, pyszne rabaty, ogród dorastając robi się coraz bardziej "bressinghamowy", w części drugiej oczywiście, gdzie są różne iglaki i krzewy liściaste, podsadzone bylinami.
Zobacz obrazki https://www.google.es/search?q=bressingham+gardens&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjS2b74jbHWAhVB0hoKHfJrBYsQ_AUICygC&biw=1366&bih=638

Ile razy patrzę na drzewka na Modorze, to o Tobie myślę. Dostałam trzy - jedno to na pewno brzoza, a dwa pozostałe mają dużę okrągłe, lipowate liście. Jakie masz brzozy, bo odmiany są różne i czy to możliwe żeby te z dużymi liśćmi też były brzozami? Chyba będziesz musiała przyjechać...


Zobaczyłam obrazki, dzięki za podlinkowanie, no takiego ogrodu to ja jeszcze nie mam, moje włości to naparstek...jeszcze w tych nasadzeniach hurtowych mi nie wychodzi, ale miło odbieram twoje słowa
Lubię kontrasty sezonowe wiosną i jesienią, ale byliny uwielbiam latem.
Nie wyobrażam sobie ogrodu bez drzew.
Pozytywem jest też to, że mieszkamy na górce i mamy dużo słońca dla rozwoju bylin i róż...a one słońce przecież uwielbiają... teraz w deszczu alejki trawnikowe zielenią się przepysznie

Brzozy same się sieją miedzygatunkowo i mieszańce mogą się różnić wielkością liści, nie wydaje mi się żebym pomyliła brzozę z innym drzewem, aczkolwiek jest opcja, jeśli to eM wykopywał siewki dla Ciebie jesienią i mogły już być bezlistne, mógł pomylić:
Zrobiłam foto poglądowe

1)od lewej brzoza brodawkowata
2)na górze siewka
3)na dole brzoza pożyteczna "Doorenbos"
4)po prawej liść z siewki, który nie jest brzozą
Gabrysiu to już wiesz co z tym fantem zrobić?

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 12:07, 21 wrz 2017


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
Temat szkolny to sobie ponarzekam...
U nas od września nie ma żadnego kółka pozalekcyjnego, ponoć reforma pożarła całą kasę i nie ma za co zrobić.
Angielski dramat, nie dość, że nauczyciel fatalny to jeszcze książki do bani, same rysunki i ze 3 zdania tekstu na stronę - także ja bym się na Twoim miejscu cieszyła, bo ja płacę 200 zł miesięcznie w szkole językowej (zajęcia 2 razy w tygodniu po 90 min - ale chociaż wiem za co płacę bo rzeczywiście mała bardzo dużo stamtąd wynosi).

W małych miejscowościach w ogóle jest gorzej, dzieciaki z miasta obok basen mają za free w ramach w-f, ja wożę córkę 15 km i oczywiście płacę za lekcje.

Każde popołudnie mam zajęte, bo jeszcze mała na konie chodzi i na robotykę - naprawdę ciężko jest czasowo wyrobić.

A na koniec ogrodowo - kupuj brzozy
Nowocześnie z różAnką :D 11:01, 21 wrz 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
margaretka3 napisał(a)
Aniu, jakbyś dała w całym ogrodzie same liściaste, a tylko jeden wielki iglak, to by mi się gryzło, ale jeśli będziesz mieć w ogrodzie ze trzy, cztery gatunki liściastych, w tym glediczję (i brzozy i/lub klony), to one fajnie do siebie pasują.

czyli ty jesteś za wersją wszystkie pary drzew w różnych gatunkach, dzisiaj zrobię fotkę całości tyłów i w paint wizualizacje. oby mi się zmieściło w kadrze tylko
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 10:34, 21 wrz 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Basiu, tak to już chyba jest- jak idę do łódzkich lasów, to też tylko podgrzybki i maślaki znajduję

Kasiu, dżdżownice tak mnie uradowały, że śmiałam się do nich jak łysy do grzebienia...czy jak głupi do sera?

Monka mój też ma 4 w-f, to chyba norma jest w IV klasie? Mojemu to nie przeszkadza, rzekłabym, że wręcz odwrotnie Na szczęście oprócz strasznych ciągotek do multimediów ma tez ciągoty do sportu

AniuCh (jeszcze nie dotarłam do Twojego wątku, ale też go starałam się śledzić na bieżąco podczas nieobecności swej ) Mój ma obowiązkowe szachy w domu W szkole ma już za dużo tych zajęć dodatkowych, w zasadzie to przestałam ogarniać, ale na pewno SKS, zajęcia z gliny, fortepian (tu uwaga- sam chciał), oprócz tego tyle kółek do wyboru, że wczoraj przyszedł z jakiegoś z błaganiem, żeby go wypisać (jeszcze nie zakumał, ze nie są obowiązkowe ). Wydedukowałam z jego przekazu, że był na teatralnym On- antytalent polonistyczny

Bogdziu, mam taką nadzieję, obyś miała rację. Przeszkadza mi tylko rotacja nauczycieli, bo są to głównie kobiety w młodym/średnim wieku i zdarza się im zachodzić w ciążę (nie chcę wyjść na seksistkę i dodatkowo homofoba, ale odnoszą wrażenia, ze w naszej szkole miłość kwitnie pełną parą )

Toszka, no przyznam, że to, co piszesz mnie przeraża- nikt nad tym nie czuwa?! Masakra! Że przeskok mentalny ogromny, to wiem. Jest dzwonek. Są oceny. Jedna Pani nie prowadzi już matematyki, polskiego przyrody, historii i geografii (elementów). To już jest wystarczającym szokiem.

Brzozy- tak wygląda obecnie moja półka. Daję sobie dwie łapy uciąć, że najlepiej będą pasowała w miejscu największego skupiska lawend, druga w miejscu róży, a trzecia między magnolią i różą I nie wiem, co z tym fantem zrobić- tzn. z roślinami, które teraz tam rosną.





Romcia, obecnie jak wchodze na czyjś wątek i widze mniej niż 30 stron do nadrobienia, to też mam radość wielką
Brzozy chcę kupić i wsadzić, tylko bojam się, że deszcze mi nie pozwolą. I stan półki, który określiłabym jako "krytycznie zaroślinowany"

Alis, ja mam siostrę nauczycielkę polskiego i bratową nauczycielką matematyki. Po kilku latach nauczyłam się, żeby w domu z nimi na ten temat nie prowadzić dyskusji, bo nie ma szans na konsensus

Mircia super! też bym chciała, żeby mi dziecko ogarnęło chociaż jeden język bardzo dobrze. Tymczasem przez rotacyjną ciążę Pań od angielskiego zauważyłam, że angielski obecny przecież w życiu codziennym (choćby piosenki, filmy) ma słabiej opanowany przy 5h/tygodniowo od zerówki, niż hiszpański, którego od zerówki ma 2h/tygodniowo. Tyle, że pani od hiszpańskiego w życiu godziny lekcyjnej nie opuściła.

Agatko koźlaki już zbierałam pod brzozami z tyłu domu- dopóki tam nie zaczęłam ryć i kopać Obecnie koźlaków zero
Absolutnie jestem zdania, że szkoła wiejska nie musi oznaczać- ba! zazwyczaj nie oznacza, ze poziom jest niższy, niż w tej "z miasta". Często w wiejskiej szkole jest mniej dzieci w klasach, dużo lepsza atmosfera, która przekłada się na samopoczuce dzieciaków i relację z rówieśnikami i nauczycielami.

Nowocześnie z różAnką :D 08:32, 21 wrz 2017


Dołączył: 26 lut 2014
Posty: 5348
Do góry
Aniu, jakbyś dała w całym ogrodzie same liściaste, a tylko jeden wielki iglak, to by mi się gryzło, ale jeśli będziesz mieć w ogrodzie ze trzy, cztery gatunki liściastych, w tym glediczję (i brzozy i/lub klony), to one fajnie do siebie pasują.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 21:43, 20 wrz 2017


Dołączył: 28 sie 2014
Posty: 2983
Do góry
Dotarłam! Całe szczęście, że się urlopowałaś, bo nigdzie nie wyrabiam na forum. Bogdzia i Toszka Nasza Kochana mają 100% racji w temacie nauczania.
Brzozy kupuj i sadź! Pamiętam, że w zeszłym roku, mniej więcej o tej samej porze (roku, nie godzinie! ) pisałam to samo .
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies