Przed i w trakcie...





W trakcie i po...

Zaliczyłam tez wizytę w lesie......

I jeszcze...... Mój mini ogródek skalniakowy.....

przed:



i po :

Nowe nabytki..... Szukam miejsca....

Clematisy rozkręcają się coraz bardziej.....

Przed...



W trakcie...



Po...

Wiosna w pełni ......

Hortensje przycięte .....





Róże też budzą się do życia

Witam, widzę że z podpisem ci się udałoPozdrawiam i wiosny ci trochę posyłam

Kinga: Nie ma za co... Polecam się

Ewa: u mnie właśnie też po krzakach rosną... tam gdzie bym się ich nawet nie spodziewała... nieraz z ziemią gdzieś przyniosę... np na jesieni sadziłam brzoskwinki i podsypywałam próchnicą i teraz na wiosnę koło jednej z nich kwitną sobie te białe główki...

A dziś chciała wam pokazać przy czym pracowałam przez kilka ostatnich dni ( oprócz grabienia :/ ) i przy czym najprawdopodobniej się przeziębiłam....

Przy wjeździe już do naszych "krzaczków" rosną dwie jabłonki.... już nie młode, że tak to nazwę... Początkowo zastanawialiśmy się co z nimi zrobić. M. chciał jedną wyciąć dokumentnie, ale ja oczywiście gdzieś w gąszczu gałęzi i liści znalazłam małe jabłuszka i nie dałam.... stwierdziłam, że smaczne i że będziemy ratować... i tak dwa lata temu obcięliśmy je, że tak powiem mniej więcej.... i tak zostało...

Niestety do tej pory jakoś nie było czasu, żeby zająć się nimi i tamtym miejscem... ale w tym roku powiedziałam, o nie.... muszę się wziąć za te jabłonki bo ich naprawdę szkoda... a zwłaszcza odkopać je spod wszędobylskiego Chmielu, Jeżyny i Tawuł dziurawcolistnych, które zarosły jabłonki przez ten czas niebotycznie....no i obciąć same drzewa, dzikusy też się rozpleniły na drzewie....

A to zdjęcia, co się tam działo.... i jak postępowały prace...

Przed...



W trakcie...







Po...

mira napisał(a)

no to za miesiąc to dobre wsparcie leżącego u mnie chyba jednak tulipany ok. 20 kwietnia rozkwitają a może w tym roku wcześniej
to ile tych bulw begodni wsadziłaś i jak je przechowujesz w do mu na oknie?
bardzo podobają mi się begonie i miałam je kilka razy -a w tym roku odpuściłam bo wydają mi się takie zbyt dworskie, cudnie wyglądają w wielkich amplach przy rezydencjach a ja mam małą chatynkę i posadzę w donicach wkoło domu trochę host /albo ktoś posadzi /
a te begonie masz na taras czy na działkę? i jaki kolor

Mira, begonii wsadziłam AŻ 6 Wynika to z wielkości mojego ogródka i wysokości emerytury
Dworskie mówisz ? Nigdy tak o nich nie pomyślałam ...
Begonie będą na działeczkę. W zeszłym roku miałam kilka posadzonych przy tarasie i pięknie kwitły, ale niestety nie zostały wykopane i pewnie nic z nich nie będzie (a szkoda). Tak więc w tym roku kupiłiśmy 6 sztuk 2 białe i 4 czerwone.
Kupowaliśmy w styczniu, zaraz po dostawie i cebulki są 'wypasione", mają nabrzmiałe pąki, więc szybko powinny pojawić się pierwsze listki

Moje zeszłoroczne

Wyprostowałam swoją rabatę rózaną i zaraz lepiej się prezentuje



Wcześniej wyglądała tak:

zawitka napisał(a)

Danusia nie śmiej się to ten pierwszy którego sknociłam Z tego cóś wymyślę

Halinko na pierwszy raz to nie jest żle,ten ogon jeszcze trochę zrób na okrągło ,taki wachlarz i będzie dobrze ,ale ten drugi paw wyszedł super i ogon ma okrągły ...no zobacz...
A za tym pawiem ten iglak to stoi na tarasie czy rośnie w ziemi bo on jakoś tam nie pasuje.
Ja bym jeszcze te obok tak bardziej na kulki zrobiła,ale latem poprawisz i będzie dobrze.
To za to miałam trzymać kciuki-niepotrzebnie bo wyszło dobrze

Dziękuję Pani Danusiu za odpowiedź.Faktycznie,ze skalniaka chyba zrezygnuję. Czytam sobie teraz o glebach i o tym co na danej glebie posadzić,a tym czasem wychodzą z pod ziemi moje maleńkie Judaszowce południowe,które pewnego dnia zagoszczą w mym ogrodzie

Czekam też na świerki srebrne i daglezje,a w wolnym czasie produkuję sobie takie o to bibeloty

Gosieńko zakupy piękności cieszą oczęta i radują serduszko już nie mogę się doczekać fotek Twojej nowej rabaty
Nie dziwię się że pani kasjerce szczęka opadła na widok Twoich zakupów - robią wrażenie

Jak rano pisałam wpadłam po uszy w róże, ile mogłam z doskoku przeglądałam zdjęcia, opisy - i już wiem że róże muszą u mnie być i już .

Siedzę od dwóch dni(jak to ja z doskoku ) nad częścią z warzywnikiem i frontem domu .

Warzywnik zostanie powiększony i ogrodzony właśnie różami .

Pokażę Wam na jeszcze nie skończonym rysunku gdzie
To co przebija to plan od pana ogrodowego - moje od razu koloruję
Plan od pana niechcący ulega bardzo znacznym przeróbkom - mam chyba za bogatą wyobraźnię - i nie wiem czy to na plus czy na minus w powstawaniu tego projektu .
Za dużo chyba chcę wcisnąć - ale to przez to że tyle mi się podoba.............







Pastelowe kulki przy warzywniku - to będzie miejsce na róże .
Przy wejściu do warzywnika zastanawiam się nad pergolą z pnącymi różami

Taka jest cudna http://www.e-ogrodek.pl/zdjecia-ogrodow/1104,roze/6250,rozany-luk

A ja pewnie skończę na takiej

http://www.e-ogrodek.pl/a/5555,wielki-tydzien-ogrodniczy/0/8,luk-do-roz

Witam wszystkich serdecznie.

Otóż w tym roku zabieram się za założenie trawnika. Stary trawnik został zaniedbany i zniszczony m. in. poprzez budowę altany ogrodowej oraz głównie psa szczególnie podczas roztopów pies sobie "jeździł" po nim dobiegając do płotu. Pies jest cały czas w terenie(kojec), to owczarek więc pies bardzo żywy, aktywny. Ale do brzegu. Po koniec października ub. roku przekopałem część terenu pod nowy trawnik na głębokość jednego szpadla(na zdjęciu początek pracy)



zostawiłem na zimę w takim stanie, ziemia ładnie się uleżała, wstępnie ją wyrównałem. Zamierzam dołożyć ziemi i podsypać na całej powierzchni.
Pytanie, czy musze dodatkowo spulchnić jeszcze teren czy wystarczy głęboko przegrabić i dosypać nową ziemie? Jaka mieszanka traw będzie najlepsza przy takim psie? (oczywiście zdaję sobie sprawę że na piękny dywanik oraz brak śladów psa nie mam szans) Czy początek kwietnia to dobry czas na wysiew?
Na czas zakładania trawnika podzielę go na dwie części i odgrodzę(przynajmniej do września)
po tym czasie zajmę się drugą części w takiej samej kolejności.
Dorzucam zdjęcie wybudowanej altany,jeszcze nie dokończonej



Pozdrawiam

Topola napisał(a)

U mnie jest żywopłot z pęcherznicy, bardzo go lubię; fakt trzeba regularnie ciąć:

Ja równiez mam częsc żywopłotu z pęcherznicy czerwonej i żłtej, też przycinam i jest ok, fakt, że czerwoną trzeba mocniej przycinać bo rosnie jak szalona, mam pomiędzy nią jeszcze jałowce skalne . Osobiście też jestem zadowolona no i koszta mniejsze.

hebe ładnie przezimowało

Czekam na Ciebie
daje znaki..... rozpoznawczy PERSIL ... jak już przeniosę się na wyższy stonień to nazwę swój ogródek PERSIL .. ale kiedy to będzie

jotka napisał(a)

Cześć siostro w niedyspozycji Ty już podporę w formie parasola sobie znalazłaś, a ja muszę coś trwalszego sobie wymyślić, bo przy moim nierównym terenie ....
Lekkie prace w ogrodzie ???
no sama dobrze zaczęłaś :
- ścinanie kwiatów do wazonu,
- fotografowanie i robienie notatek,
- pokazywanie ewentualnym pomocnikom wskazującym palcem ( z miłym uśmiechem) co pilnie trzeba zrobić
- sadzenie do doniczek, o ile doniczka na stoliku
- testowanie siedzisk ogrodowych, na które zazwyczaj nie ma czasu

Wrcam do siebie, bo bulwy begoni mam do wsadzenia, a czasu mało

no wiedziałam, że na Was można liczyć - te prace już mi się podobają i od razu mi lepiej

własnie mam do posadzenia szczawiki adekwatne do moich możliwości





te nowe mają kwiatki biało-czerwone i ciekawa jestem ich urody bo na fotkach są bardzo ciekaw
mam od kilku lat szczawika trójkątnego ktory rosnie w tej samej donicy i ziemi już kilka lat - na zimę chowam donicę i tyle - ale w tym roku wysypałam już zawartość i mam sporo takich gąsienic cebulek - co z tego wyjdzie po liftingu nie wiem
donica jest w cieniu i słabo kwitnie - był taki w lipcu