Górka ogniskowa, a raczej drzewa ją okalające ( widać ile grabienia co ? ) i dalszy ciąg remontowania domku... ( do tej pory deskowanie nie skończone, rusztowanie wciąż stoi... )
Jak sięgam pamięcią mój Tato miał pełne parapety wszelkiego dobra Pomidorki to na porządku dziennym. Oczywiście papryki też. Szklarnie na działeczce wybudował . Zupełnie tego nie rozumiałam....
a teraz już nie mam od kogo się uczyć...
Zbysiu, z okazji urodzin moc życzeń ślę, dużo szczęścia i zdrowia i spełnienia wszystkich marzeń
mój mąż też dziś ma urodziny, czyżby podobne u was charaktery? też muzykalny, ale na akordeonie
Cmokam
Mój też był taki ogromny, po zimie 2010r. prawie cały wymarzł, młode egzemplarze rosną bez problemu, a te starsze wydawałoby się silniejsze, a w efekcie tracą siłę i odporność
Agatko, jest dokładnie tak jak piszesz, zdjęcie nie oddaje urody tej róży, życzę tej róży długowieczności w Twoim ogrodzie, ja swoją już pożegnałam, u mnie wymarzła, do dzisiaj mi jej brakuje, zapomniałam jej nazwy, a ty mi ją przypomniałaś, teraz będę na nią znowu polować pamietasz, gdzie ja kupowałaś, bo ja dawno temu w Obi, później już jej nie mieli w sprzedaży
Piękne rabaty, trawy to chyba trawa zwana chochlą, urodna kulki z jakiego cisa formujesz?
Witajcie, zmiany .... zbyt wiele ich nie ma (skupiłam się na powiększeniu rodziny). A to co jest wymaga korekty. Do rzeczy: 1. Rabata przy domu - RH nie kwitną!!! Podejrzewam, że mają zbyt mało światła. A może się mylę?Zewnętrzną część koła obsadzam begoniami drobniutkimi i na tym moja inwencja się tu kończy. Mam wrażenie, że brak tu czegoś jeszcze
.
Rabata przedogródkowa również pustawa. Nie wiem co tam dołożyć.Miskanty chyba zabiorę bo za hortensjami nie prezentują się zbytnio
Ja też wysiałam werbenkę, czekam na wschody, jeszcze nic u mnie nie widać, codziennie spryskuję ziemię, dzisiaj podleję po ziemia się już jakby trochę ubiła, jakby osiadła, na tyle, że nasionka mi nie wypłyną