Od jakiegoś czasu chodziła za mną trawa posadzona na lokalnych rondach. Pięknie wygląda cały sezon, szybko startuje.
Cały czas intensywnie zielona jesienią przebarwia się na subtelny pomarańcz.
Niedawno Martka przywołała blog Jankosi a tym samym pomogła mi w rozwiązaniu zagadki.
Ta trawa to sporobolus różnołuskowy.
https://ogrodowapasja.blog/2021/02/07/sporobolus-roznoluskowy-wonna-trawa-amerykanskich-prerii/
Kupiłam 4 ostatnie sporobolusy. Potrzebowałam 6 więc dwa podzieliłam.
Chciałam czymś zastąpić hakone all gold, której miejscówka przy drewutni nie służyła.
Zbyt dużo tam słońca a liście przypalone. Również żółty kolor za krzykliwy do stonowanej zieleni przy ławce.
Posadziłam 6 kęp sprobolusa. Na razie to niteczki, ale może szybko nabiorą masy.
Zależy mi na zielonej obwódce a taki jest sporobolus wiosną i latem.
Jesienią pomarańczowy odcień będzie grał z glediczją i trawami pod nią oraz z czerwienią derenia kousa.
Zobaczymy, czy ten pomysł się sprawdzi, jeśli nie będą kolejne poszukiwania