Martusia!
Z przyjemnością pooglądałam Twoje zdjęcia
Lubię patrzeć na ładne miejsca...
A tak jeszcze a propos tego ptaszka. Też mam podobne, i też z czasem je rdza podjadła. Podczyściłam papierem ściernym, a potem podkład w sprayu, na to warstwa kryjąca , również w sprayu i mają drugie życie.
Na zimę wszystkie takie ozdóbki chowam. Nie niszczeją wtedy tak szybko.
Dziękuję ci Aniu za pomoc Wspaniałe róże mi podsunęłaś. Jestem bardzo wdzięcza Nie mam jeszcze zdjęć swoich róż, więc chociaż taką przesyłam z podziękowaniem
Pozdrawiam serdecznie