Ja wyszłam z aparatem na poszukiwanie wiosny, ale jeszcze ziemia zamarznięta, więc nie widać. W cieniu to nawet taki obrazek uchwyciłam
Tylko sasanki puszczają pąki
Tu, któryś pies się nie bał i nadepnął na zamrożonego krokusa
Ale leszczyna jeszcze mówi - spokojnie, jeszcze mamy czas. Kotki zwarte, za zimno.