KONIEC ŚWIATAAAAA
u mnie tak sypie, że takiej śnieżycy nie pamiętam nawet zimą, a co dopiero w połowie kwietnia. No zgroza, jeszcze nigdy nie widziałem takiej późnej śnieżycy, Ale dziś pogoda całkiem zwariowała, bo w ciągu dwóch godzin miałem: słońce, deszcz, burzę z gradem, sam grad, grad+deszcz+śnieg, deszcz ze śniegiem i sam śnieg
Teraz już opady się na szczęście uspokajają.
Dziś kupiłem sobie dwie białe prymulki i podłoże do storczyków z dwoma większymi doniczkami, bo przerosły już wcześniejsze. Chyba je przesadzę jak przekwitną