....i na wschodnią stronę nieba

kitek81 napisał(a)

gdzie jesteś Aniu?
pozdrawiam :*

Kasiu przywołana do tablicy jestem
Mam trochę pracowity tydzień, a jak wracam do domu to już trochę mniej mam pary dla forum
Wczoraj zrobiłam kilka fotek o zachodzie słonka
spojrzenie na zachód...

Nie było u mnie jeszcze oranżu, niewiele go jest bo nie bardzo lubie tę kolor - chyba że jesienią

Dzisiaj zrobiłam sobie taka przyjemność, pachnie Fijołkami

Witaj, piękny masz ogród imienniczko, Twoje rośliny wprost kipią z rabat. Bardzo mi się podoba.

rankiem u nas ciągle przymrozki bo i noce wciąż mroźne

kiedy to się skończy ?

pocieszam się jak mogę "mrożonymi fotkami"

...chciałabym zdobyć nasionka tej szałwii muszkatołowej...niestety od dwóch lat nie spotkałam..{.fotka zapożyczona}.

Imieninkowo, urodzinkowo, więc życzeniowo wpadam
Kfiatucha zostawiam.... niebieskiego.. I niech ten 10 punkt będzie trochę lżejszy .. niż w dekalogu,

Marta - będę pamiętać

Zbysiu - u nas już po feriach, ale inne dzieci jeszcze mają.. a co do dziec to masz dużo racji, ja nazywam to "telewizyjne dzieci"..ale to wina rodziców, bo im się nie chce wyjść z dziećmi..sami siedzą w domu to i młodzież taka sama.

Agnieszka - maki rosną na dole skalniaka. Rozrastają się w pokaźne kępy wiec troch miejsca muszą mieć.. Z braku pomysłu co dalej przeniosłam je na zwykłą rabatę.... w tymczasówkę.. Myślę, że będą rosły i na zwykłej rabacie, byle nie za mokro.... Wiosną będę myśleć gdzie je dać.. bo czerwień jest dość mocna Taka typowe flamenco.. miały być strzępaiste... a są zwykłe..

AlKa.. - ja sie poddałam z tym na bieżąco... ale miło mi

Ciociu - ja tak kiedyś też podróżowałam.... że wszędzie mi było po drodze Ale miałam darmowe bilety na kolej

Pszczółko - spodoba sie spodoba.. u Ciebie będą jak na wczasach, bo u mnie to poniewierane.. docenią, że maja lepiej

Jagódka - maki piękne.. to fakt... a miały być jeszcze piękniejsze.. Maki chociaż i takie zwykle to ładne, bo reszta zakupów u tego pana.. to porażka..

Agata maki wschodnie rozrastają sie w kępę.. w tym roku zobaczysz jakie sie to wielkie zrobi. Mówią, że trzeba je po kwitnieniu dzielić.. i chyba to prawda, bo co prawda maja bardzo długie korzenie palowe, ale mój po przesadzeniu zyje i ma sie dobrze.. i z tego co zostało zrobiły sie sadzonki... W trzecim roku nie były już tak okazałe jak w drugim.. a może to po prostu mokry czerwiec swoje zrobił. Ja nie bawię sie w pielenie i zruszanie ziemi, wiec maczki powinne były sie wysiać.. i owszem było kilka siewek, ale jak na 2 sezony to tak jakby wcale się nie wysiewały... Maczki zostawiałam..tzn te makówki zostawiałam jako ozdobę. wiec miały czas sie wysiać. Lepiej je dzielić, bo od razu kwitną..

Eve - jakby byli obcy to już dawno bym miała zrobione, bo inaczej bym przepędziła na 4 strony..

Aniu Monte- kolorowo czyli to co tygryski lubią najbardziej Wysiudałam już z tego miejsca naparstnice, zostawię może kilka.. Jak przekwitały to robiło sie pusto... lepiej jak mam tu i tam..

Gusiaczu - trawa fajna, ale tak jak dziewczyny piszą.. nie wiem czy do róż sie nada.. bo ona sztywna.. a przy różach pasuje coś zwiewnego..

Zostawiam kolorki i uciekam.. wpadłam na chwileczkę..

Mói misz-masz

Pszczelarnia napisał(a)

Na sezon z planami ogrodniczymi zostawiam:

Ewo, wielkie dzięki za szklarenkę. Może kiedyś, niewykluczone

Bardo ładna ta funkia, właśnie te z poskręcanymi liśćmi są bardzo ładne

ewsyg napisał(a)

A to moje boróweczki z piaszczystej ziemi W tamtym roku przesadzałam krzaki borówki w czerwcu z zawiązanymi owocami. Myślałam, że nie zjem ani jednej, że wszystko zrzuci. Na krzakach utrzymały się wszystkie owoce i w dodatku były bardzo dorodne

widać, że dorodne, ja ostatnią chyba w listopadzie zjadłam

Mala_Mi napisał(a)

Naparstnice (i jeżówki) rozdawałam sadzonki dla wszystkich chętnych, kto chciał i kto nie chciał... niestety kolor jest loterią.... i rosną mi wszędzie.. bo ja nie pielę z uporem maniaka, wiec wszelkie siewki mają u mnie dobrze

Aniu fajnie do Ciebie wpadać, bo tu zawsze kolorowo i jest czym oczy nacieszyć pozdrawiam

boguslawa_madejska napisał(a)

A wracając w LIDER kupiłam prymulkęMała rzecz a cieszy

Ja też dzisiaj kupiła sobie prymulkę pomarańczową, która ma zapach fiołków

Bogusiu, cieszę się na spotkanko w Starczej. Wybierzcie się po południu, bardzo proszę

A to moje boróweczki z piaszczystej ziemi W tamtym roku przesadzałam krzaki borówki w czerwcu z zawiązanymi owocami. Myślałam, że nie zjem ani jednej, że wszystko zrzuci. Na krzakach utrzymały się wszystkie owoce i w dodatku były bardzo dorodne

bogumila_bienko napisał(a)

Masz łabądka na dobranoc...

Oj chyba łabądki pomogły dzisiaj już trochę lepiej, musiałam z niedosuszoną głową wyjść do ogrodu dzięki Bogusiu

Anitka ma rację - pies to nie tylko przyjemność i radość to także odpowiedzialność i obowiązek - kupno psa to poważna decyzja...pies to członek rodziny...

Dla ułatwienia decyzji...Anitka pokazała Lunę to ja pokażę pieska - mój Dakar