Rzeczywiście robi się coraz bardziej kolorowo. Tak sobie myślę, że nie będę konsekwentny w sezonowych - tak krótko nas cieszą, że niech kwitną we wszystkich barwach
Nie robiłem z nim nic, tylko ciąć zacząłem i już. W sumie ten też nie jest żyletą, ale tnie normalnie. Zrobiłem nim tylko jedną rabatę, bo na razie więcej do roboty nie mam. Ale to było tak tylko dla zabawy
To proś ją, żeby się mnożyła. Możesz także ją podsypać jakimś nawozem, moje cebulki się już rozmnożyły po drugim roku, tulipan botaniczny zakwitł potrójnie
Podziwiam, podziwiam, będzie pięknie na Wielkanoc, jest jeszcze czas
Sebek, czy ostrzyłeś ten nóż do darni? Też kupiłam Fiskarsa, ale wydaje mi się tępy, a może taki ma być ? Nie używałam jeszcze z braku czasu.
W sumie tak, wczoraj jak jechaliśmy autem to do 16 była piękna pogoda i strasznie ciepło było, a potem w szkółce w Pisarzowicach do auta lecieliśmy po kurtki, zrobiło się zimno w jednej chwili i była straszna ulewa. Na szczęście u mnie w ogrodzie tylko lekko popadało, bo strat nie ma
Ale za to powietrze jest rześkie i rośliny się napiją
Ale widzisz jak Justyna pisała - jak nie drgnął to po co było sprawdzać bryłę. kupując także brałem za łodygi i donice nie drgnęły, jakby wyleciała roślina to na pewno bym nie kupił takiego czegoś. Czasem opłaca się coś kupić w marketach, lecz zawsze jest ryzyko - sprawdzone osobiście
Wstałem wcześnie i znowu nie czaję z tą niedopłatą. Donic mam kilkadziesiąt i tylko kilka do siebie pasuje. Chciałem kupić w formie stożkowatej o trzech wysokościach, lecz nie ma takich nigdzie. Chyba jestem zbyt wymagającym konsumentem