tyna
08:46, 05 kwi 2011
Dołączył: 11 wrz 2010
Posty: 1711
Ja w ten sposób - w zacienionym miejscu - ratuję conicę. Kupiłam w OBI i po wyjęciu z donicy nie mogłam uwierzyć, co widzę Zero bryły korzeniowej, tylko krótki, może 20 cm, odrąbany główny korzeń i kilka dosłownie drobnych korzonków. sama się dziwiłam, że nie bujał się w czasie transportu Przesadzony pod drzewo, minął już drugi rok. Nie padł. W tym roku go przenoszę
w Obi już nic nie kupuję
____________________
pozdrawiam :)
pozdrawiam :)