Zima potrafi być piękna nie tylko w ogrodzie będąc na spacerze też mi się podoba

Mam kilka dzisiejszych zdjęć. Będzie od ogółu do szczegółu.

Berberysy i tawuły ładnie prezentują się na śniegu, zwłaszcza berberysy - pająki.



Róże w kopczykach czekają wiosny



Kostrzewy jak jeże...



A kosodrzewiny jak kwitnące tulipany

Z innej perspektywy, chyba aż się prosi o wyraźny podział na pokoje.... między choinkę i szmaragda coś dosadzić i wtedy byłby wyraźny podział

Gaga - Lady Gaga..... stare przedmioty faktycznie jak u Lady

Ale mnie zauroczył staruszek Lessi.. którego już kilka razy cytowano, więc darowałam sobie.. mam słabość do tej rasy. Masz dwa psy, a jesteś wielbicielką kotów...hmm.. się pytam jakim cudem?

Czerwony kwiatek to lobelia.. Hania dobrze napisała.... lubi w sezonie mokro, ale zimą już nie koniecznie. U mie dwa różne rosną pod powojnikiem... całe lato zawsze im coś dolewam i żyją sobie w gruncie.

Natomiast to różowo-zielono-żółte, o które sie pytała chyba Bogusia.. to hutunja sercowata czyli kameleon, czyli tułacz wędrownik.... U mnie jest bardzo inwazyjny i już 3 lata jak próbuję sie go pozbyć z ogrodu. Jesienią zadołowałam w opakowaniu ( by sie nie rozpełzał) dwa kawałki, a reszta pójdzie randapem.. ale i to nie pomaga.. Faktem jest , jest bardzo ładny.

Ścianę altany przerób na kamienną..... nawet jak zarośnie to i tak będzie widać sztuczne... dziewczyny dobrze mówią.

Maczki bylinowe są mało problematyczne, ale niestety też sie lubią pokładać.. mówią, że nie lubią przesadzania, ale przesadziłam ... i odbiły nawet z pozostawionych resztek, reszta też żyje.

Na przywitanie zostawiam moje lobelie, czerwona i różowa... nawet mroźną i bezśnieżna zimę przeżyły... są podsypane leciutko korą.

Ja opóźniona z tymi kolorami...tylko trochę różowego na koniec.



uwielbiam ten kolor w ogrodzie...

DOBRANOC

Trochę już wypadłam z gry, więc poproszę Was o pomoc w zagospodarowaniu małego skrawka ziemi przy ścianie garażu.
A wygląda on mniej więcej tak:



Przesadziłam tam 3 poczochrane bukszpany do odratowania - jeśli się przyjmą, to może da się z nich w przyszłości coś "wyrzeźbić".
Rośnie tam jeszcze kilka orlików, pierwiosnki ząbkowane, które wyhodowałam w zeszłym roku z nasionek i kilka kępek szafirków.
Słońce jest tam latem do około 11, to jest wschodnia ściana budynku, lekko odchylona na północ.

Chciałabym tam posadzić jakieś hosty albo żurawki, nie wiem co jeszcze... może jakiś bodziszek...
Doradzicie?

ZbigniewG napisał(a)

godzina może dwie i "wyrosły" w nowym miejscu - ciekawy jestem jaki będzie efekt
fragment nowego siedliska dla dużych host

Zbyszek po prawej stronie dwie hosty wysokie/wazonowe, może znasz ich nazwy?

Zielony super, i widoczki ze spacerku fantastyczne a mruczuś niesamowity

gusiarz napisał(a)

Agatko - z wyjazdu nici, bo Kacper ma katar... Nie boisz sie takiego mrozu na stoku?

Szykuję się na jazdę po świeżym puchu, bo śnieżek sypie, oglądałam prognozę pogody, jutro do -9 i częściowo słonecznie ma być, w Małopolsce mrozik znośny Wezmę kominiarkę i kask, najwyżej będę jak ninja wygladać, jak dooopy nam wymarzną to szybciej wrócimy, ale przigoda czeka

i.........jeszcze sio z katarem od Kacperka


Zima przyszła i zrobiło się pięknie i biało w ogrodzie

Wątróbka smacznie wygląda, nawet bym się skusiła ale moja wątróbka mówi nie

Aniu na okrągłą sumkę wielkie gratki")

Gardener27 napisał(a)

Faktycznie na tle białego muru wierzby się zleją z tłem Chyba ta śliwa będzie najlepsza

mur jest taki zielonkawy, z brązowymi wstawkami. na tym zdjęciu chyba to lepiej widać

Marzena2007 napisał(a)

[

Ach Marzenko, Twoje "tyły" to moje wymarzone "przody".
I zaznaczam, że mówię tu o nasadzeniach

boguslawa_madejska napisał(a)

W planowaniu rabat ci nie doradze ,bo nie umięFajnie masz cięte te tuje,to dzieło twojego męża?
Jak blisko las to chyba ziemia piaszczysta?

Bogusiu tak to mąż wziął sie za tuje bo poszły by do nieba szkoda zasłaniac sosenek ale to jego poczatki w cięciu więc troszkę niezdarne na wiosne będą poprawki ale wziął sie do tego fachowo -


a pokze Ci moje wyczyny - tez tegoroczne - nie wiem czy nie trzeba będzie posadzic coś nowego -

Gardener27 napisał(a)

Ja mam podobną koncepcję wzdłuż chodnika tylko z wierzby japońskiej całolistnej Hakuro Nishiki


Po murze może się wspinać bluszcz trójklapowy który na jesień pięknie wybarwia się na czerwono a na zimę zrzuca liście

cudowna jest ta wierzb, tylko u mnie ona by nawet poza ten mur nie wystawała :/ a przy takim chodniku jak Ty masz to sie świetnie prezentuje i widać ją U mnie chyba musi być coś wyższego, albo zasadzić szpaler w ogrodzie i tylko korony drzew bedzie widać z ulicy...ciężka sprawa
bluszcz trójklapowy jest piękny w czerwieniach, u Eli jest na pergoli (jeśli mnie pamięć nie myli, popraw mnie Kochana jeśli pletę głupoty) ale zimą te gołe gałązki przyklejone do muru tak jak szkielety wyglądają tak mi się to kojarzy
Dziękuję za odwiedzinki i pomysł innej aranżacji

Tusiala napisał(a)

Uciekam
Życzę udanego i słonecznego weekendu

Wzajemnie Marcia oj jak by się pochodziło po ogrodzie ....buźiam

Zgadza się Gosiu, Ty mi od razu pisałaś że na mojej ścianie widzisz takie ciurkadło pewnie że mi się to podoba, a i z drabinką nie będzie problemu
A mi się jeszcze spodobało takie coś http://www.ecofence.pl/galeria/
i tam są podświetlane kaskady wodne (zapożyczyłam i juz jest u mnie ) i ja to chciałabym zrobić ta gdzie jest ta moja brzydka siatka i rosną pęcherznice Tylko na razie liczymy koszty ile to by wyszło
a wszystko razem by wyglądało tak, dzięki Wam nadrabiam zaległości z painta

Eluś nie wiem jak to jest z lustrem, ewentualnie można zrobić na tym gabionie zamiast kaskady lustro i odbicie ciurkadła ze ściany, zobaczymy...wszystko wyjdzie w $ :/

A co do najważniejszego...kolorystyka. Uwielbiam fiolet, srebrny, biel, czarny, niebieski. Reszta kolorów też może być, choć te są najlepsze

Alisonek napisał(a)

Tak nigra za mur bo tam jest kawał pustej ziemi, wrzucę to zdjęcie jeszcze jak były wygibasy drzewne, ale widać to miejsce do sadzenia

Ja mam podobną koncepcję wzdłuż chodnika tylko z wierzby japońskiej całolistnej Hakuro Nishiki





Po murze może się wspinać bluszcz trójklapowy który na jesień pięknie wybarwia się na czerwono a na zimę zrzuca liście

Jola kilka paproci udało mi się zebrać - bez zamawiania szwendałem się po lasach i górach to mam do nich sentyment

Ania za funkiami przy drzewkach owocowych jest ścieżka dam radę
wątróbka tak - sama lub z cebulką , mogą być jeszcze jabłka lub grzybki smażone

Aeysha

No tak kawał a jak juz tam jestem to nie wiem w co ręce włożyc dobrze moj M duzo robi bo inaczej to bylo by nieporozumienie. Nasadzam raczej roślinki ktore nie wymagaja wiele zachodu by calego urlopu n ie spędzic na kolanach - zasieliśmy najpierw trawe by to jakośc wygladało i to tylko z tyłu domu bo przed to raczej samosiejka z koniczynką


a teraz po mału odzyskujemy teren pod nasadzenia powinno byc odwrotnie no ale -

a to moja sucha rzeka - -

Ja właśnie myślę nad czymś co zagęściło by i zasłoniło tę drugą część. Obok szmaragdów po prawej jest



posadzona Nigra, a z drugiej buk i zastanawiam się czy jeszcze przed nimi nie posadzić czegoś wysokiego np. iglak co w przyszłości pozwoliło by zasłonić widok drugiej części i zmusiło do spaceru do drugiej części...