pięknie
z białych ma Kirkenh White, pojedyncze płatki ma, ale kwitnie obficie, rok temu koło 200 kwiatów, jest piękna, ale tez nie pachnie..
coś w pierwszym słowie nazwy poplątałam, ale mniej więcej, innych nie szukam, w tym roku zobaczymy, jak zakwitną
oto ona
200 kwiatów, już się cieszę, bo mam ją zakupioną, ale nie kwitła dotąd. Też już nie szukam nowych, jak się rozrosną potrzebują masę miejsca, a trudno się je przesadza.
To prawda, ze miejsca potrzebują, dopiero wtedy efekt i są doskonałym tłem dla innych roślin
Jak masz ją, to będziesz zadowolona, kwitnie dopiero po 2 latach, u mnie już 4-5
Agnieszko często czytałam, że nie zaleca się sadzić piwonii przy różach, ale jak się chce mieć i jedno to trudno uniknąć takiego połączenia. Pokażę fotki z czerwca i września
W tym połączeniu chodziło mi o to, że najpierw kwitną piwonie, a później już tylko róże i to co za piwoniami - nasadzenie ma już trzeci rok i pierwszy raz się zdarzyło, że kwitną razem. Z reguły piwonie kończą kwitnienie, a róże zaczynają. Liście piwonii częściowo wycinam po kwitnieniu, aby zrobić więcej miejsca dla róż. Tak więc jak inne bylinki można upychać łatwo między róże, tak piwonie, potrzebują sporo miejsca, trudniej się je przesadza i kwitną tak do połowy czerwca.
Jeśli chodzi o odmiany piwonii, nie wiem jakie kolory, jakie formy Ci się podobają, ja mam ich tylko kilka, a wybór jest ogromny - zwróć uwagę tylko na wysokość, gdyż piwonie te pełne jak są wysokie bardzo się wykładają po deszczach, np ta biała, którą pokazałam, więc wybieraj jak najniższe.
Podpory potrzebują róże pnące wiadomo, ale wiele róż ma wiotkie pędy, rozkładają się na boki, czego my nie chcemy z różnych względów, są np. blisko przejścia i wtedy pomocne są podpory.
Zbieram różne inspiracje, może kiedyś się przydadzą mnie, albo zaglądającym. W głowie mam rózne pomysły, ale jak wyjdę do ogrodu i próbuję coś zaplanować to zawsze okazuje się, że za mało miejsca. Zamówiłam 12 róż (bezmyślnie) i teraz głowię się gdzie ja je upchnę bo wymyślona pergola w żaden sposób nie chce sie zmieścić obok altany
Wyszedł Ci seler naciowy, a ja spróbowałam go sadzić dwa lata temu i był łykowaty i niedobry i miał strasznie dużo liści. Tak w ogóle to bardzo lubimy seler naciowy i jadamy.
Bieliłaś swój? Napisz coś o uprawie, bo nie wiem gdzie zrobiłam błąd. Wody miał sporo, bo obok zwykłe selery udały się wyśmienicie.