Ela litości ni masz???? Oczy mnie bolą a tu 115 postów??? Sikają plują, z pampersami jakieś perwersje.
Toć ja nie wyrabiam na zakrętach No a zamiast pampersów to ja cewnikowanie mogę wam zastosować grupowo i dobową zbiórkę moczu Buziam
Nie wylazły..........
Ale doczytałam u mądrzejszych ode mnie i doświadczonych bardziej ogrodniczekże :
1/ widocznie kupiłam tzw. krokusy wielkokwiatowe a te sa późniejsze o jakies 2 tyg od pozostałych
2/ pierwszy raz sadzone cebule wyłażą z opóxnieniem, za rok jesli ich nie wykope to powinny byc szybciej.................
..............głęboko w to uwierzyłam ..... i cierpliwie czekam........
Metoda "na nożyczki" niczego sobie.., na pewno szło szybko tylko nozyczek szkoda........
Buziaki zostawiam!
Muszę zmartwić cię Elu, to chyba jednak nie od oprysków. U mnnie bez promanalu też ani jednej nie było na wiciokrzewie, a zwykle aż sie lepiło więc to chyba taki rok był niesprzyjający mszycom....i dobrze
Doczytałam zaległości, nie powiem ciekawie było...ciekawie......ale tematy........sikanie po nogach i nie tylko ( razem z szefem), walka o fusy po kawie (!!/!!), rozpuszczanie trupów (!!?!!) i znaki jakoweś za pomoca persila dawane............czekam na ciąg dalszy !!!!
Eluś u ciebie jak zwykle wesoło
Pozdrawiam i czekam naprawdę na relacje ze spotkania