Ładny ptaszek sobie upodobał chyba jakieś jedzenie, owoce cisa? coś jeszcze, bo od kilku dni skacze po gałazkach, dzisiaj siedzi od samego rana. Tylko miejsca zmienia.
Witek typuje
- kwiczoł
Szukam po rycinach w książce, ale trudna sprawa. Pomóżcie nazwać ptaszka
Witam.
Kupiłam tę trawę dwa lata temu, sprzedawca zapytany o gatunek powiedział: "a jakaś taka trawka". Widziałam ją chyba gdzieś na ogrodowisku podpisaną, ale szukam szukam i nie mogę znaleźć. Pięknie zimuje i wg mnie jest bardzo atrakcyjna także zimą. W lecie zielona, teraz źdźbła zielone są przemieszane z zeschłymi żółtymi, ale zieleń także widać - więc zimozielona? I najważniejsze pytanie - czy tą atrakcyjną czuprynę także należy ściąć na wiosnę? Tej wiosny tego nie zrobiłam, może stąd te zeschłe źdźbła?
Na pierwszej focie w lecie, na drugiej stan obecny
bardzo mi miło, ze zaglądacie i czasem coś napiszecie, choć ja zrobiłam sobie przedłużony 'urlop' od ogrodowiska ...
Ania ( Mala_Mi) i Mira, dzięki za dodatkowy kontakt
Gabriela, serdeczne dzięki za przysłanie nasion
siedzę sobie w domu i zajmuję się trochę innymi tematami...ale w ogrodzie jestem codziennie i coś tam robię, ale zdjęć raczej nie...wczoraj po niewielkim śniegu wreszcie zrobiłam kilka
Jeszcze pokażę wam co fajnego znalazłam na kompiku mojej siostry, nie wiem skąd to wzięła ale jest super - też bym chciała coś takiego zastanawiam się tylko jakie drzewa to mogą być i czy same z siebie mają taki kształt czy też były formowane.
Zbyszek to robinia akacjowa.... strasznie kruche drzewko.... łamie sie powyżej szczepienia, tam gdzie korona, nawet nie ma jak tego zaaplikować... było i nie jest.. dlatego nie wstawiałam nawet tego foto do różowych, bo już go po prostu nie mam.. tak jak i wiciokrzewa.. ale tego drugiego sama wykarczowałam z żalem.. Ale musiałam zrobić porządek.. a przesadzić nie było już gdzie.. to jest wielkie pnącze.
A u mnie też było dzisiaj rano -16. W piwniczce jest +3 (drzwi od zewnętrz dodatkowo okryłam starą kołdrą) a komin wentylacyjny na te najgorsze dni nakryłam wiadrem.
zimowy ogród
Mira, przez dłuższy czas walczyłem z nimi, raz po deszczu nazbierałem około kilograma. Pomogło usunięcie chaszczy nawłociowych, śliwkowych i podagrycznikowych oraz przycięcie bzów. W tym roku obżerały tylko jedną hostę, chyba unudulatę. Także spokojnie mogę sadzić kolejne. Tobie też radzę zbieranie - bardziej humanitarne niż trutki.
Nikita, dziękuję, biegnę oglądać, bo mam zaległości.
Od tej soboty do 5 lutego ferie zimowe, a więc i Kanary. Oby udało się wejść na wulkan.
Aneta, to Pierwiosnek Viala, jest taki nietypowy bo kwitnie.. w czerwcu. Dostałam go na spotkaniu u mnie.. i ma sie dobrze Jesienią przesadziłam i mam nadzieję, że mu nie zaszkodziłam. Dostałąm 3 szt.. 2 Viala i 1 inny... ale nazwy jeszcze nie ustaliłam..
Krwawniki mam dwa różne... i mam do nich mieszane uczucia.. na razie wylądowały w 4 miejscu.. nigdzie nie mogą u mnie zagrzać miejsca. Rozrastają sie jak najgorszy chwast.. ale to nie problem. Problemem jest to, że sie pokładają.. łysieją na dole i uwielbiają go różne gąsienice i ślimaki. Jest rośliną na której sprawdzam, czy te nagoskorupowe łajzy sie już pojawiły czy nie.. Zawsze ślimaki są szybsze ode mnie i potem moje krwawniki wyglądają byle jak. Mam za żyzną ziemię dla nich.. wyrzucone na skalniak z ubogą ziemią też wybujały do nieba.. i ściągnęły rzesze ślimaków i gąsienic.. Na skalniaku zero chemii, bo wszytko mi potem spływa do oczka gdzie są ryby. Wiec ze skalniaka też wyeksmitowałam.
Ładne są, długo kwitną, ale te pokładanie sie i wszystkie plagi które je dopadają..... na razie są na warunkowym...
A to ślimak na krwawniku, że nie kłamię I nie prawdą że hosty są przysmakiem.. przysmakiem jest krwawnik.