Pozdrawiam wszystkich gości, którzy mnie odwiedzili podczas mojej nieobecności. Grudzień zaczął się u mnie gościnnie i tak już zostanie do Nowego Roku.
Czasu mam malutko, ale tradycji stało się zadość i udało mi się zaliczyć jarmark przedświąteczny i cudowny koncert świąteczny w zamku pszczyńskim.
Oczywiście udało mi się jeszcze upiec pierniczki i ciasteczka dla moich dziewczynek i popakować prezenty

Zajrzę do Was wieczorkiem, bo jeszcze muszę kolędę przyjąć... tymczasem troszkę pierniczków i maślanych ciasteczek z orzeszkiem

.