nie mam doświadczenia z różami. w ubiegłym roku kupiłam kilka,między innymi Pirouette (taka podobno mała-pnąca, raczej na stojak niż na ścianę,podobno rosnie do 1,6m) i zaskoczyła mnie ta róża. w pierwszym roku urosła na ponad metr, zimę przetrwała nie tracąc ZIELONYCH liści (zimne okolice Torunia), w tym roku dorosła do ponad 2 metrów. żadnych chorób.....muszę ją porządnie przyciąc, bo zawaliła pół chodnika. kwitnie do mrozów. niczym nie pryskam.
Aniu, u Ciebie barwnie i kolorowo. Chyba pójdę w Twoje ślady, na razie 'zielone' wstawiam. Miłych snów życzę P.s. a karkówkę przed pieczeniem w czym marynujesz?
Piękne te agapanty , szczególnie niebieskie takie ciemne.Miłego dnia.