No i jak tu Was nie kochać i nie wracać do swojego wątku, nawet jeśli zaniedbany od tak dawna

A Wy zaglądacie i radzicie jak możecie

Dziękuję Wam bardzo
Ja też codziennie zaglądam choć na chwilę do innych ogrodów, ale już na pisanie brakuje czasu
Jolu, Kasiu z Chaosu Leśnego dziękuję za odwiedzinki
Agnieszko z Drzewulcowa,
Marto witam Was serdecznie w moich skromnych ogrodowych progach

Wasze pochwały bardzo podnoszą na duchu i dziękuję Wam za nie, choć mam świadomość, że jeszcze baaardzo dużo pracy przede mną ...
Marto niestety rabaty przed sosnami nie udało mi się zrealizować

może w przyszłym sezonie ...
Elu z Mazurkowa witam Cię

Lip mamy sporo, ale żadnej jeszcze nie formowaliśmy i szczerze powiedziawszy wogóle nie wiem, jak się za to zabrać, a chciałabym, bo nie chcę już kolejnych wielkich drzew w ogrodzie.
Tosiu, Livio dziękuję za słowa otuchy

Ja też lubię wrócić do zdjęć sprzed kilku i lat i się trochę podbudować
Aniu z Leśnego Wzgórza dziękuję za projekcik

Na pewno pomyślę o funkiach i hortensjach
Filip no jak zawsze namieszałeś; ) A tak na serio to dałeś znowu do myślenia

Co do wyściółkowania tego miejsca, to nie jestem przekonana, czy kora dałaby tam radę przez spory spadek terenu. Dlatego to miejsce jest takie trudne, bo sucho okropnie, a do tego krzywo

Ten kasztan jest w samym rogu działki zaraz przy ogrodzeniu, a za ogrodzeniem rów i droga dość ruchliwa już tam leci, więc ławeczka tam na pewno nie zdałaby egzaminu. Ale dzięki, będę myśleć
Wrzucę jeszcze kilka zdjęć z lata. W końcu udało mi się zadbać o Kórniki przy wjeździe

Kórniki zachwaszczone :
i po pracy

choć ciągle mam wątpliwości, czy nie są za blisko kostki posadzone :