O, ja też mam Asiny wątek zapisany i będę podglądać co się tu dzieje Kiedy wysiewy nasion, pikowanie, jakie warzywka, odmiany. Wszystko chcę widzieć

Przegląd styczniowy. Można już siać czy nie? A co tam, sypnęliśmy trochę sałaty, najwyżej poczeka z wschodami do prawdziwej wiosny.

Parapet na niemal 3 miesiące staje się inspektem. Strasznie nie lubię tych zastawionych parapetów. Ale pomidory nie atakuje mi zaraza, odkąd sama zaczęłam je wysiewać. Może zarazę pomidory przynosiły ze szklarni, a może moje własne po prostu odwdzięczają się za trud im poświęcony
Prócz pomidorów w tym roku na parapecie jest papryka ostra i słodka, ogórek szklarniowy, seler, por, sałata i bazylia.

podziwiam
ja kupuję sadzonki ze szkółki rolniczej
no ale to grubo za wcześnie

Cześć Asiula
przyszłam podglądnąć czy już się coś dzieje w kwestii warzywniaka, no i proszę... okazuje się że zaspałam. Nasiona mam już kupione więc w weekend przystąpię do produkcji.
A Pan Inspektor co powiedział? Można siać?

Ja wysiewam w lutym, bo przykręcam grzejniki w tym pokoju na pół gwizdka, żeby rośliny nie wybujały. A że chłodniej, to i więcej czasu potrzebują.Oj pogoda zachęca, żeby coś robić

Fiu, fiu Asiu warzywniak na wypasie ja swój skromniutki musiałam ogrodzić siatką(wygląda pskudnie) ze względu na mojego owczarka niemieckiego ale u Ciebie też widzę psa i to gabarytowo podobnego nie robi szkód? może ja swojego nie umiałam wychować po prostu?

Psina się trafiła wyjątkowo grzeczna. W swoim życiu zjadła jedną rzecz: nową myszkę do komputera .
A warzywniak wogóle jej nie obchodzi, sama z siebie chodzi najchętniej po ścieżkach i trawie (suchej, bo jak mokro to chodzi jak na palcach, żeby sobie łap nie pomoczyć).

Dawno nie wklejałam , więc dziś kilka zdjęć

Warzywniak dostał nowe otoczenie: