Nadrobiłam wątek. Pięknie u Ciebie. Bardzo mi się to zdjęcie podoba, masz super rabatki, bardzo przemyślane wszystko. U mnie też las choć może inaczej, pod róże dużo z zewnątrz ziemi przywiozłam. Do piachu przywiozłam glinę i torf. I szukałam też miejsca z dużą ilością słoneczka. Kilka róż też w doniczkach mam. Lubię podobnie jak Ty- wszystko naturalne, dzikie a z drugiej strony romantycznie.. myślę, że jedno od drugiego nie jest aż tak daleko. Byłam dziś w okolicy w takim opuszczonym dworze i tak mi się spodobał zapuszczony ogród.. na schodach i kolumnach mnóstwo bluszczu. Opleciony tak jak chciał, słońce rozjaśniało jesienne liście.. to było coś pięknego.
Filip, zwabiłeś mnie do siebie tym platanem, fajnie nazwałeś wątek, od razu wiem, które drzewo Twoje ulubione
i już ma korę w moro Piękne masz tło ogrodu ze świerków i sosen, ze skrzypami też walczę, ale się do tego nie przyznaję, jesień u Ciebie też już kolorowa
Aaa, w trawniku, no tak Ja wycięłam jedną ścieżkę w trawie (choć za bardzo trawy już nie przypomina), ale strasznie głupio to wygląda - połowa ścieżki w trawie, a dalej trawa się kończy i piach... I nie wiem, jak to wszystko pogodzić - tak samo tutaj na tej focie widać, że tzw. trawnik powoli w suche igłowisko przechodzi... I co ja mam z tym zrobić? Chyba już musi tak zostać...