Chyba jednak trzeba będzie uwiązać, chociaż spróbuję przydepnąć. Tak, wiem jak się to robi Prostujemy tak Nigrę od zeszłego roku. Jest uwiązana do narożnego słupka. Zupełnie nie wiem jak długo ją trzeba na takiej uwięzi trzymać...rok, dwa???
A dopiero pisałam niedawno Kondziowi, że nie planuję nic na ten rok rewolucyjnego Ale pomysł Danusi z tym drzewem bardzo mnie zapalił...
I miskanty też tam pasują, widziałaś, trochę tam pustego miejsca jest, akurat się zapełni
Dzisiaj się zastanawiałam czy poplewić trochę nie iść...ale facet od przeglądu pieca tak się zagadał, że wyjechał od nas dopiero po 14...był od 8,30
Natura nie znosi próżni Widocznie nie jest dobrze i zmian potrzeba