Tulipanowiec któremu wiosną zdeformowały się i zwiędły wszystkie listki, postanowił uruchomić wzrost z jednej tylko gałązki, ale za to jak! Liście wielkie jak u kataply i ze 40 cm przyrostu w miesiąc. Pozostałe gałęzie wyglądają na uschnięte, ale w środku żywe, zieloniutkie. Dziwna przypadłość. Może w przyszłym roku się odrodzi
Przypomniałem sobie, że w marcu porobiłem mu wokół pnia patyczkiem małe dziurki i powkładałem w nie granulki obornika bydlęcego - taka eksperymentalna forma nawożenia

Mogło mu to zaszkodzić, w sensie bezpośredni kontakt korzeni z obornikiem?