Ale się dzisiaj działo! Wyjechałam z domu o 8 rano, wróciłam o 18tej

M okazało się został dzisiaj w domu, bo w ostatniej chwili Jego Brat i kuzynostwo Gabi gdzieś indziej pojechali... i zjazd u Teściów mnie nie ominął, został przełożony na jutro

Gdybym wiedziała, M Kasi by mnie nie odwoził, tylko po własnego bym zadzwoniła
Ale było super! Część zakupów już posadziłam

Mam 5 nowych róż, 7 limek - do kontynuacji szpaleru wzdłuż płotu. 3 nowe zawilce japońskie (biały pojedynczy, biały pełny i różowy pełny). 2 ciemierniki (zielony i czerwony) i kilka cebul zimowita od Bożenki, i różę okrywową -cudną!

i pewnie coś jeszcze nie pamiętam... to nasze zakupy
Dziękuję Kasi i M za wożenie i miłe towarzystwo. U Bożenki załapaliśmy się na pyszny obiad, a byliśmy wygłodzeni po kilku godzinach chodzenia

Było super