Marzenko, ja najbardzej lubię białe i fioletowe surfinie Najczęściej takie kupuję.
A róże - lubię również mało kłopotliwe, nie chorujące i kwitnące obficie.
Asiu,te szafirki u mnie też były ,nie brałam ,bo w tamtym roku kupiłam 150 szt na giełdzie ,te bordo z żółtym też były i pełne pomarańczowe i narcyzy ,dziś ani jednej paczuszki nie było ,pytałam pani w kasie o dostawę ale nic nie wie.Wrzosy ,cudne masz ,ja właśnie dziś na wrzosowisku troszkę sprzątałam,wywalałam kilka wrzosów ,jak nas nie było dopadła je jakaś choroba grzybowa ,jutro chyba podjadę na giełdę dokupić trochę,dzieliłam też trawy z 3 mam 8 sztuk .pozdrawiam