Jeszcze 1 ciepły dzień i skończę. Musiałam posiłkować się rundapem, wszystko uschło i łatwiej się wybiera suche.
Niekończące się grabienie i niwelowanie .
Wycieczka życia zachwycająco, obejrzałam dokładnie wszystkie rośliny i część mamy w domach np dzbaneczniki (miałam), hibiskusy (piękne kolory), plumeria - te białe skręcone kwiatki z żółtym środkiem (ostatnio nawet oglądałam w moim ulubionym sklepie i zastanawiałam się nad kupnem, ładnie pachniał), draceny w chaszczach dostrzegłam, mój kroton z kolorowymi liśćmi (tylko u Ciebie z 2-metrowy ), a te drobne kwiatki żółto-pomarańczowe wygląda jak trojeść (chyba bulwiasta), ten z różowym kwiatkiem po środku jakiś gatunek wilczomlecza. No ale w końcu nic dziwnego większość naszych roślin domowych pochodzi właśnie z ciepłego klimatu.
Mnie też zachwyciły poskręcane korzenie drzew, jakby zaraz miały nimi wyruszyć na wędrówkę.
Chyba olbrzymie drzewo fikus jeszcze dostrzegłam? Było mi dane oglądać go kiedyś w naturze, korzenie olbrzymie jak pełzające węże.
No to się naładowałaś dobrą energią, słońcem, wodą
Intryguje mnie to drzewo z kuleczkami, a może masz jakieś zbliżenie na nie? Jak to wygląda z bliska?
Edytko, to bardzo ladne kwiaty i mam nadzieje ze powroca do ogrodow.
To ten prawda? Znalazlam go w ogrodniczym, ale posadzony tak calkiem na uboczu, a szkoda, Bo naprawde sliczne sa.
No niestety ale wiesz zobaczymy bo ja przekonałam się już mam u mnie kwiaty co roku te same które raz wysiałam i one same pokazują się co roku ja tylko przenoszę jedne znikły po paru latach bezpowrotnie to dziwaczki i nie ma a tak to mam :
tytoń ogrodowy ,szarłat ,bratki ,smagliczka - miałam różową taką dwa kolory fiolet i białą a biała pokazała się teraz dopiero jesienią gdzieś w kąciku już z kwiatkiem i biała miodowo pachnie cudnie ciekawa jestem czy będzie po zimie i maczki kalifornijskie też dużo kolorów było teraz pokazują się różne odcienie żółtego i pomarańczowe