A u mnie dziś było tak
Jak widać , nie pogodziliśmy się jeszcze z nadchodzącym w szybkim tempie końcem lata.... Bo parasol jeszcze nie zdemontowany....
AGNIESZKA- Tak w zasadzie tak . fortunę mam pierwszy rok więc pędy są na razie możliwie krótkie ale Larisa wypuściła pędy nawet na 120 cm . ida lekko w boki , czasem je opieram na wysokiej róży , w tamtym roku była bajeczna
Z róż okrywowych które rosną u mnie w ogrodzie jestem zadowolona szczególnie . są co roku gęsto obsypane kwieciem . jedyna zmora to że pędy sie aż uginają od kwiatów i lepiej jakimś szkieletem z drutu podpierać bo deszcz dodatkowo obciąża i czasem może ulewa nawet złamać ciężkie pędy .
moja ulubienica to Larisa .jednak w tym roku z powodu zimnej wiosny letnie kwitnienie było słabe a teraz jest tyle pąków że gdyby dopisało ciepełko to byłby szał
Święta w kolorze brudny róż... to mi nie pasi.. w dodatku teraz...
ale ten wielokulkowy kurczak .. t o wooow... pasi , bardzo pasi... dobrze że nie widać ceny w euro, a nawet w złotych