Nieśmiałe pytanie:
czy taki układ ścieżki wijącej się między dwiema rabatami zostawić, czy zlikwidować te zakrętasy brzuchate i zrobić linię łagodniejszą? Czy zwęzić ścieżkę? Czy ona ma się wić proporcjonalnie, tzn. że gdybyśmy chcieli dwie rabaty złożyć jak w układance puzzlowej, to ściśle by przylegały do siebie?
Ja bym zlikwidowała te 'brzuchy" i wyprowadziła łagodny łuk - oczywiście proporcjonalnie.
Nie wiem tylko, czy w moim przypadku to nie jest z gatunku "wiódł ślepy kulawego, dobrze im się działo". .
to ja też z tych ślepych ale wg zdjęcia z pewnością bym te brzuchy złagodziła na maksa,
nie zwężałabym ścieżki - rośliny jak się rozrosną może wyleją się na ścieżkę i będzie jej mniej - jednak to tylko takie moje wydumane ze zdjęcia - tylko Ty na wizji możesz zobaczyć co dobre i zobaczyłaś bo po tonie brzuchów wyszło że ich nie polubiłaś
Ewa póki ziemia nie zamarznie trzeba działać szkoda marnować ten szary czas
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
O matko, ja taki chcę mieć. Wonne zioła w obwódce bukszpanowej...
Tylko gdzie ja znajdę skrawek wolnej przestrzeni w tej mojej "chusteczce"?
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Ale prawa strona na górze zaczyna się tak od tarasu:
Z bliska ujęcie początku lewej strony: w tym zakolu postawię ławkę "z ogrodu lady Morton" (nerkowatą, stoi u niej przy basenie):
Ewuś, bardzo mi się podoba Twój ziołownik, Pierwsze grządki użytkowe też robiłam właśnie dla ziół.
Z zagospodarowaniem przestrzeni też mam kłopot, więc nie będę udawać że się znam, ale będę trzymać kciuki i kibicować.
Podziwiam Twój zapał do pracy... u nas deszcz, więc przestój, Pozdrawiam cieplutko.