Haniu, najpierw wielkie dzięki za jesienną fotkę, berberys i trawy to typowo jesienne zestawienie, jeszcze widzę jakiś kwiatuszek ale nie mogę go rozpoznać. Jak słoneczko świeci to całkiem inaczej świat wygląda i chce się żyć oby jak najwięcej go było. Patrzyłem w net i się wystraszyłem chyba koniec Indiańskiego lata. Jutro deszcz i ciepło a pi jutrze, 15, 13, 10, źle się dzieje, Chyba mi się przypomni Polska pogoda, masakra. Naprawdę gdy się nie ma nic wolnego to czas zasuwa jak pociąg expresowy. Co do pociągu to w końcu wiem jak sprawdzają bilety, wchodzi kanar mówi kontrola biletów i każdy wyciąga kartę i dotyka do czytnika jak zapali się zielona lampka i sygnał jak na stacji w czytniku jest OK a jak brzęczy jak np. za mało kasy, to lipa. Tamten gość co mi sprawdzał kartę był bez czytnika i był to ochroniarz oni sprawdzają bilety ale łapią tylko tych co nic nie mają, ja zachowałem zimną krew i mi się udało, miałem fart. Dziś miało padać i na razie super świeci słońce i jest bardzo ciepło od samego rana, parówa, gdyż w nocy padało. Zdrówka życzę na te chłodne dni.