Podoba mi się atak kruków, nie był aż taki groźny, ale ptaków u Ciebie Kasiu nie brakuje
U mnie dzisiaj była wiewiórka, ale zamiast lecieć po aparat to łapałam koty, bo Maniek z Grafitem , już się na nią czaiły, jak raptory, uciekła na szczęście Koty jak łapią myszy i krety to są wsparciem w przeżyciu naszych roślin, ale jak mam im przetłumaczyć, że ptaszki i wiewiórki i króliki i zające to nie ich trofeum

Naprawdę mrozik u Ciebie był?

Irga w szronie

Perułkowiec - ale był malutki!

W tle sosna bośniacka, teraz ma 2 metry

Agania napisał(a)

Podoba mi się atak kruków, nie był aż taki groźny, ale ptaków u Ciebie Kasiu nie brakuje
U mnie dzisiaj była wiewiórka, ale zamiast lecieć po aparat to łapałam koty, bo Maniek z Grafitem , już się na nią czaiły, jak raptory, uciekła na szczęście Koty jak łapią myszy i krety to są wsparciem w przeżyciu naszych roślin, ale jak mam im przetłumaczyć, że ptaszki i wiewiórki i króliki i zające to nie ich trofeum

Naprawdę mrozik u Ciebie był?

Nie Agatko to foty z zeszłych lat, co miesiąc wklejam regularnie z bieżącego okresu.
U mnie psu też się nie da wytłumaczyc że ptaków szkoda łapać, zagryza wszystko co popadnie, ostatnio sroce sie upiekło ale pióra na ogonie straciła.

Kasiu śliczne fotki a te roślinki jak w lukrze

Albo faktycznie lekki mrozik złapał, rośliny pięknie wyglądają i Kasia jest uśmiechnięta to już mi wszystkie rozterki uciekły w zapomnienie

No tylko zimy ten lukier
Strasznie lubie szron i pierwsze opady sniegu, bo potem jak go jest za dużo to brzydko przytłacza rośliny.
Jak jest pieknie to Kasia jest uśmiechnięta, a jak jest brzydko to Kasia jest piekna

Kasia jest zawsze i uśmiechnięta i piękna

No tego lukieru mi potrzeba

A przy Agatce nawet cukier wydaje sie gorzki

Właśnie oglądam stare foty, z 2005-2006 roku, ale ich dużo, zrobiło mi sie bardzo sentymentalnie
Np to z 2005r, jeszcze pies malusi i lasku nie ma To 2/3 mojego małego ogrodu