Nieletniej nic nie powiem ... mowy nie ma ... juz i tak mamy pandemonium z jej aurą ... bo ona jest na biol-chem-fiz a tylko polskiego się uczy ))) ... no cóż pani psor od polskiego powtarza im, że jako przyszłość narodu muszą znać literaturę !!! ...

na moje przemiany na rabatach nie ma tak co czekać bo tu jak to u mnie dzieje się powoli ... za to moje o tym wyobrażenie rośnie z prędkością światła ... tak czy inaczej ja się wiosny w tym roku nie mogę doczekać ... znaczy w przyszłym ... ja już kcem wiosny !!! ... co nie co sobie zwizualizowałam



kubik pod jodłą czy czym takim po wysiedleniu bergenii zwanej kapustą (która tratowana przez piesa zupełnie nie umiała w tym miejscu dać z siebie cokolwiek, że o liściu nie wspomnę ) ... przeszedł mocne przeobrażenie a moje o nim wyobrażenie jest takie, że wokół pnia będzie rosła tojeść orszelinowata podsadzona paprociami ... spod paproci na niebiesko zaszaleje bodziszek ... a koloru i czadu wiosną ma dać tulipan toronto ... brzeg ma być trawkowy ale to już wiosną ... teraz możemy się wspólnie zastanowić jaką to trawkę na ten brzeg ... widzimy

kubik różany zmienił się nieznacznie ... znacznie zmieni się po wyprawie na bukszpany ...





tymczasem do róży Leonardo da Vinci dosadziłam New Dawn (ha ... wciąż pięknie kwitnie to fotka z dziś ) ... pomiędzy nimi 3 krzaczki lawendy (będzie trzymana w ryzach bo to ta co lubi zaszaleć ) ... róże przecinają kubik po przekątnej ... obwód stanowią trawki ... które kiedyś będą się pokładać na parkaniku z bukszpanu ... obecnie parkanik mini istnieje tylko w narożniku ... resztę prostej od narożnika wiosną zastąpi tulipan Super Parrot ... też zielono ... no dobra może inaczej zielono ale zielono biało ...



po obu stronach przekątnej z różami powstały dwa trójkąty - wnich usadowi się kiedyś pomponella ... zanim jednak to nastąpi Tulipan Angelique musi ją godnie zastąpić ...

to moja wielka pardobicka ... tulipki w niezapominajkach ... tak długo gapiłam się w obraz nadobnych angelique w różowych niezapominajkach, że zakochałam się w tym obrazie bez pamięci ... zawsze kochałam się w brunetach a wyszłam za blondyna ... no i niezapominajkami jak wyżej ... bendom niebiewskie ... w tym roku ... w przyszłym realizacja nastąpi w różowych ...



yhm ... w tak zwanej podstawowej komórce społecznej blondyn zostaje ... nie wymieniam ... realizację sprzed lat 18 uznaję za dożywotnią ))

czasu brakło ... ale tylko pozornie do zamierzamy uporządkować jeszcze sprawę aleji zwanej angielską



ma być podobnie i będzie ... rzeczona aleja na pomarańczowo ... pod serbami (w przyszłości nie fiem jakiej ... chciałabym wiosennej) ten mega szał z niezapominajkami i angelikami ... a na czerwono zwiększony areał ... warzywnik ustapił miejsca

tak zrobiłam zdjęcie, że pomarańczowa linia wyznaczająca aleję się pochyla ... w rzeczywistości idzie prosto do kubika z niezapominajkami ... prościutko od samej furtki ...

Jej, ale mnie się to podoba co pokazujesz i opisujesz i ja to widzę tak równiutko i przemyślane wszystko !!! jestem pod wrażeniem , ujęło mnie to za serducho ... i mam pytanie, te trawki w kubiku z różami to co to jest ? bo śliczne som ....... czy to sitpy ? bo nie wiem ... takie ładne , że mi rozum odjęło ... i się pogubiłam.

Iza , bardzo się cieszę , gratuluje pomysłu i kibicuje Ci bardzo mocno i z całego serca

Iza cudnie jest!!
Ja się tylko bojam o parroty bo one gibkie som i bendom leżeć... Może je oprzeć na bukszpanach? Nie to co anżeliki te som sztywne cholery jedne i się nie trzeba bojać....

Noemi to chyba są carexy morrowi?

noemi napisał(a)

Jej, ale mnie się to podoba co pokazujesz i opisujesz i ja to widzę tak równiutko i przemyślane wszystko !!! jestem pod wrażeniem , ujęło mnie to za serducho ... i mam pytanie, te trawki w kubiku z różami to co to jest ? bo śliczne som ....... czy to sitpy ? bo nie wiem ... takie ładne , że mi rozum odjęło ... i się pogubiłam.

Iza , bardzo się cieszę , gratuluje pomysłu i kibicuje Ci bardzo mocno i z całego serca

Madziu dziękuję ... to wciąż początek ... ja nie wiem kiedy do środka dojdę ...

trawka to ... Turzyca Amazon Mist ... inaczej carex albula

i znaczki takie miała na metryczce
konewka (znaczy rozumiem podlewać) ... hmm ...
słneczko/chmurka - trochę słońca trochę cienia - zniesie mniemam
samo słoneczko - znaczy patelnię wytrzyma ???
i strefa 7 -

Marzena2007 napisał(a)

Iza cudnie jest!!
Ja się tylko bojam o parroty bo one gibkie som i bendom leżeć... Może je oprzeć na bukszpanach? Nie to co anżeliki te som sztywne cholery jedne i się nie trzeba bojać....

Noemi to chyba są carexy morrowi?

carexy no jak nie jak tak ...

paroty mają mieć 35 cm ... one są zamiast bukszpanów ... chwilowo znów ... jakoś je do pionu postawimy niech tylko wzejdą ... istnieje domniemanie, że legną (no jak piszesz to fiesz ) ... no to wylądują we flakonie ... no i zawsze można opleść drucikiem ... w zasadzie oplata się do wiązanek i wazonów ale dlaczego na rabacie nie zrobić tego samego ? ...

Konstancja30 napisał(a)

Madziu dziękuję ... to wciąż początek ... ja nie wiem kiedy do środka dojdę ...

trawka to ... Turzyca Amazon Mist ... inaczej carex albula

i znaczki takie miała na metryczce
konewka (znaczy rozumiem podlewać) ... hmm ...
słneczko/chmurka - trochę słońca trochę cienia - zniesie mniemam
samo słoneczko - znaczy patelnię wytrzyma ???
i strefa 7 -

Dziękuję, nazwę kojarzę , Gabrysia podzieliła tą trawkę po mistrzowsku

https://www.ogrodowisko.pl/watek/2648-geometrycznymarzenie-pieknego-ogrodu?page=254


jak mi stipa nie przeżyje , to będzie Amazon

jeszcze mam do posadzenia andżeliki, ale się zestresowałam teraz , że u Ciebie tak równiutko i przemyślane ... no nic , biere się za myślenie , jak i gdzie je tak ładnie posadzić, zmobilizowałaś mnie

Wszystko obejrzala, inspiracje wcielone po mistrzowsku