Ula ma rację, ta złota jesień się już kończy. Dla mnie była ona w tym roku niezwykle piękna. Byłam przed tygodniem na działce, pogoda była taka przeciętna, ale poszłam na pobliskie stawy i na pół godziny wyszło słońce. Zrobiło się pięknie, dobrze że miałam aparat i złapałam to co widziały moje oczy.
Słońce tak pięknie wydobyło te kolory no i te odbicia w wodzie
Las się przegląda jak w lustrze.
A to widok na stawy las i chmury.
Właściciel ostrzega - rybki są moje
I moje wierzby, które widzę cały rok, zawsze inne.
Minęło pół godziny i zmysły prysły, zrobiło się normalnie.
I jeszcze jeden widoczek z odbiciem w wodzie.