Alinko, to mnie 'zatkało' po Twoim stwierdzeniu, zwłaszcza, że widziałam Twój piękny ogród, który mogłam podziwiać miesiąc temu... Alinko, zapraszam oczywiscie, ale w moim ogrodzie jeszcze mnóstwo do zrobienia, u mnie to rzeczywiscie krajobrazy dają dużo uroku...a rośliny dobieram m.in ze względów kolorystycznych i rzeczywiście nie szaleję z ich ilością ( zwłaszcza dotyczącą gatunkow i odmian)
Ania asc - dzięki, no, ale nie przesadzaj
Bogdziu - ale myślę, ze Twoja synowa ma trochę inne konie

te w moim sąsiedztwie to zwykle wiejskie konie, ale owszem, zadbane, ktore sąsiad używa do pracy w swym gospodarstwie (sic!)
Ania tre, witaj, dzięki
Aldonko - no, to powodzenia w ukorzenianiu
Krys - fajnie, że Ci sie udało, ja jednak preferuję wiosnę na ukorzenianie
Urszula - no ja też jestem ciekawa jak bedzie z cisami...już wyrzuciłam kilkanaście zółtych, ale wiele ładnie sie trzyma...no, okaże sie trochę później co z nimi...
i widoczek m.in na taras przed domem ( ale trawa do skoszenia i innych zabiegów...)