No to umawiamy się, że pokażesz fotki (masz na imie
Renata?) i zobaczymy. Jeśli to nie jest absolutnie konieczne, to lepiej nie ciąć - po co ryzykować. Moja jest juz wielka i niewiele rzeczy jej szkodzi, dlatego nie boję się ciąć, ale też czytałam, ze niektórzy tną magnolie od początku, zeby ja ladnie uformować, więc chyba nie ma sie czego bać...?
Małgosiu szkoda bo takie spotkania sa bardzo fajne

No i jest okazja do poznania nowych ludzi (i ogrodów, w których można cos podejrzeć, zainspirowac się, wymienić roślinami). Ale zawsze możesz się podłączyć do "zlotu" z innego rejonu kraju i tez będziesz sie dobrze bawić
Ja ostatnio przewaliłam mnóstwo pracy w ogrodzie. Przede wszystkim rozsypałam 6 worków 80 litrowych kwaśnego torfu pod magnolią i Rh.
Ogoliłam cis i zajęło mi to kilka godzin, aż go z ciekawości zmierzyłam - ciężko w to uwierzyc, ale ma prawie
8 metrów w obwodzie - sama jestem w szoku... Ponizej zdjęcie z czerwca, kiedy jeszcze nie był przycięty ani cis, ani magnolia; no i widać o ile ciachnęłam Rh, które wyłaziły juz na alejkę i nie dało się tamtedy przechodzić
Nie robiłam jeszcze czegos takiego, to mój nowy pomysł, ale to co przycięłam rozdrobniłam i rozsypałam cienka warstwą pod magnolią. Mam nadzieje, że będzie dobrą warstwą izolacyjną, zastapi korę i dodatkowo zakwasi glebę. Przed zimą zdąży podeschnąć, a do wiosny pewnie sie rozłoży.
Niestety nie mam z tym żadnych doświadczeń, więc nie wiem, co z tego wyjdzie, ale skoro mozna ściółkować igliwiem, to dlaczego nie cisem?

Ciekawe czy ktoś tutaj ma z tym jakieś doświadczenia?
Moja magnolia musi dużo znosić, ale póki co jest cierpliwa
A oto co znalazlam wczoraj na moim rododendronie
Nieźle się zakamuflował i zdążył urosnąc do takich rozmiarów

Miałam z niego cała michę mizerii
I jeszcze rzut oka na mój warzywnik "pod magnolią" - rosna tam 3 krzaczki pomidorów (każdy inny, a z prawej malinowy, z którego miałam już zbiory, te pokazane wyżej) i 2 ogórki

Od północy osłania je magnolia, od zachodu jest Rh, po którym pną sie ogórki, od wschodu cis gigant, a od południa pięknie świeci na nie słonko (jeśli mój mąż nie postawi samochodu na podjeździe

) Rosna sobie prawie jak w szklarni
A tak Rh kwitły wiosną
Teraz, po przycieciu, krzewy sa bardziej zwarte i kuliste. Ciekawa jestem, jak bedą wyglądac wiosną