Witaj Zbyszku dziękuję za odwiedzinki kwitnie, ale i szybko przy tych upałach przekwita ale hortensjami nacieszę się chyba najdłużej
Budleje lubię,ale więcej już nie kupię, bo rosną zbyt duże jak na mój ogródeczek ) ostatnio pewna znajoma uznała budleję za chwast i była zaskoczona, że tak wielkiego chwasta trzymam ))))
Miskanty to Variegata moja ulubiona odmiana nawet bardziej ją lubię niż Morning Light kupiłam je w czerwcu 2012 r. i wtedy na rabacie wyglądały tak :
Wsadzę go oczywiście do gruntu, bo to Hibiskus GUIDO o wysokiej mrozoodporności jeszcze poczytam w necie, ale etykietka w szybkim tłumaczeniu z ang. rozwiała moje wątpliwości
Jeszcze widok z boku domu. W tym miejscu jest "z górki"
i o strony podwórka, pod tym budynkiem raczej ciężko będzie coś wsadzić. Zamiast ziemi mamy tam mnóstwo gruzu i chyba jakieś długie doniczki będą musiały wystarczyć.
Jedynie w rogu jest trochę lepiej. Nad tą częścią jeszcze myślę bo wstępny plan na nią już mam.
Nadmieniam, że zajrzeliśmy do kompostownika, gdzie na stosie leżały krzewy wyrzuconych okazów papryk, niezwłocznie pobraliśmy świeżutkie strąki do przetestowania na kolacji.
Odważny okazał się Witek, Hania, Recento i Hania (inna Hania), Witek przełknął całą, Hania kawałeczke, druga Hania polizała, a R3ecento przełknął nieco. Papryczki były bardzo osssstre, o czym Hania przekonała się też później przecierając niechcący oczko To dopiero byłą kolacja