Rozplenica - jedna z dwóch dostała wreszcie na końcach źdźbła te wyczekane "kitki", szkoda że tylko jedna bo druga jest znacznie mniejsza i bez "kitek" ponieważ notorycznie obgryzał ja mój pies
Dawno nie wgrywałam zdjec wiec teraz kilka aktualnych - dzisiejszych moich ogrodowych widoczków
Zakwitł mi clematis, jeden z 4 oczekujących na posadzenie w "poczekalni"
Moja róża pnąca pod groźbą "wyciepania" zebrała sie w sobie kwitnie, co prawda pojedynczymi kwiatami ale za to w jakim niespotykanym kolorze....taki rozbielony fiolet...
Czytam gołe witki uciąć.... tylko ja kto wytłumaczyć eMusiowi... wreszcie moja wisteria ruszyła.... oj dziś wszytko mi z tym gołym się kojarzy......
A to goły kwiat lotosu....
Piaskownica coraz bardziej kolorowa i do tego apetyczna. Trudu sporo, ale dla takiego piękna warto to wszystko robić
To fotka paulowni z ubiegłego roku
************ Aniu, dzisiaj nareszcie chłodniej i pada upragniony deszczyk. Ale ćmy i komary lecą do światła i muszę gasić, i spać.
A dzielżany od Bogdzi, dlatego tak piękne, i coraz piękniejsze.
Podziwiałam Twój lotos.
Domyślałam się, że Ktoś, Kto ma TAKI OGRÓD już tu jest.
To zdjęcie - porównanie jest cudowne. Ja jeszcze przez rok nic nie mogę kupić, bo nie mam jak posadzić. Ale ma to swoje dobre strony, mam duuuuużo czasu na dokładne planowanie
Zdjęcie oczywiście nie moje, a z tego cudownego bloga
I z tego miejsca gratuluję i ogrodu i mgły