Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Przerwa na kawę... 06:35, 29 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Gosiu, z tym leżeniem to godzinę dziennie rano i wieczorem wytrzymam a w tzw. międzyczasie jak go mam, już mnie goni do pracy. Bo rośliny trzeba wkopać, bo bukszpany do przycięcia, bo kostka do pomalowania itd. Bo nowa koncepcja na rabatę powstała i mam akurat pomysł na roszadę roślinną. Straszne to jest

Kasia, no jest jak taras czyli ciemny brąz. I prawie jak płot.
Przerwa na kawę... 23:54, 28 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
No mega ciemna mi kostka wyszła tu w trakcie malowania

Nie wiem czy o taki efekt mi chodziło...
Na zielonej... trawce :) 20:50, 28 cze 2020


Dołączył: 13 lip 2016
Posty: 8518
Do góry
Angeliko przepięknie u Ciebie, ale Ameryki nie odkryłam hehehe... zawsze jest pięknie
Powiedz mi, co robisz, że kostka pozbawiona jest zielska?
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 14:19, 26 cze 2020


Dołączył: 27 paź 2016
Posty: 14291
Do góry
Dominika11 napisał(a)
tars bede pokazywac na fotkach jak bedzie zrobiona kostka, teraz samo betonowisko i nie ma się czym chwalić - a wszyscy maja takie wypasone tarasy, gdzie ja ze swoim do ludzi ...

Hahaha, spoko zrobisz i będziesz się chwalić Popatrz na budynek który pokazuje kilka postów wcześniej, to jest koszmarek prawdziwy
Od domowniczki do ogrodniczki ;-) 14:11, 26 cze 2020


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
effka napisał(a)

Myślałam, że masz na tarasie ale przy okazji naoglądałam się foteczek cudnych ogrodu!!!
tars bede pokazywac na fotkach jak bedzie zrobiona kostka, teraz samo betonowisko i nie ma się czym chwalić - a wszyscy maja takie wypasone tarasy, gdzie ja ze swoim do ludzi ...
W samym słońcu 12:07, 25 cze 2020


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
Kasya napisał(a)
Ja mam juz 3 sezon hortensje na pniu w donicy 40cm
zastanawiam się bo niedługo będzie kostka, taras to na tarasie mogłoby coś stać. Przed tarasem będzie rabata myślałam żeby posadzić miskanty i róże. Jeszcze takie są.

Tej dużej co wczoraj zdj dawałam już nie ma
Chwasty w trawniku 08:44, 24 cze 2020

Dołączył: 22 cze 2020
Posty: 4
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Przy krawężniku jest nalane za dużo betonu, trawa na betonie nie urośnie, będzie zamierać i to nic dziwnego tak będzie. Trzeba było upilnować kostkarzy, żeby nie nawalili takich puców, wtedy by urosła. Beton poza tym wypija wodę trawie więc też dodatkowo tak jest.

Musisz non stop to dolewać, inaczej będzie przysychała.

W ziemi były nasiona chwastów i tak się dzieje, zawsze z trawnikiem wschodzą najpierw chwasty, bo trawa wschodzi wolniej. Gdynbyś przedz posianiem zugorował teren, nie byłoby tego, a tak masz co masz.

Chwasty dwuliścienne da się zlikwidować cześciowo koszeniem a częściowo potem , gdy trawnik będzie starszy, opryskasz i znikną - teraz wyrywaj ręcznie, Codziennie kilka metrów kwadratowych. Ja wyrywałam chwastnicę i nie mam po roku.

U ciebie chwastnicy nie widzę, więc te bździnki da się opanować, nie ma tragedii. Nie biadol tak. Trawnik zamiera bo jest za gęsto, trawki nie mają miejsca rosnąć, same się wypierają i gniją.
Masz trawnik zagłodzony, nie ma siły rosnąć, sypnij mu nawozu i podlej dobrze , ruszy z kopyta. Tak się użalasz i kłopoczesz a zgrabne dwa ruchy i tydzień czasu i będzie dużo lepiej, weź się do roboty.

Nie twórz chłopie nowych wątków, bo mam o bez tego do cholery roboty, zamiast doradzać to tracę czas na moderowanie i przenoszenie.
Pisz poi polsku, nie tłumacz się dziećmi... pisz ze zrozumieniem bo będę ignorować niezrozumiałe posty Proszę.



Powiem tak gdybym wiedział że ziemia jest zachwaszczona to bym posypał nawozem na chwasty, było u sprzedającego napisane odchwaszczona, przefiltrowana itd. Dlatego później walczyłem z tymi chwastami i co jakiś czas je wyrywam ale żebym mógł opryskać ja to dopiero za rok chyba mogę co nie ?

Co do betonu niestety nie było mnie przy tym ponieważ to dziewczyny były jak robili tą kostkę a dopiero później one stwierdziły że posiejemy trawę gdybym był przy tym sam bym im powiedział co i jak , bo pracuje z materiałami budowlanymi i wiem co jest 5.

Co do nawozu po 1 koszeniu nawiozłem nawozem agrecool do regeneracji i zakładania trawników i dlatego w niektórych miejscach zrobiło się siano, ale to chyba z racji dużej dawki co nie ? I dlatego szukam pomocy co z tym zrobić. Czy na nowo posiać trawę w te miejsca ?

Było 2 koszenie i chwasty wzrosły więc je też usunąłem ręcznie ale zapewne nie wszystko z korzeniem bo się urywały pomimo delikatnego wyrywania.

Teraz będę kosił 3 raz bo trawka znacznie podrosła a na te boki gdzie się zaczyna kostka ostatnio dosypałem ziemi z nawozem ale muszę poczekać 10-14 dni i potem chce dosiać w te miejsca trawę (czy tak mogę ?)
Przerwa na kawę... 20:51, 22 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Ania111 napisał(a)


Iwonka ,
w końcu ktoś pokazał warzywniak ,
cudny ,
skrzynie i kostka ,
jak czyściutko
taki warzywniak to moje marzenie ,
podobno młodzież pieliła ścieżki ale dla mnie on ma dopiero urok jak właśnie gdzieś coś rośnie nie pod linijkę. A te fioletowe kalarepki to normalnie na rabaty wstawię u siebie
Przerwa na kawę... 20:43, 22 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2019
Posty: 4644
Do góry
inka74 napisał(a)
Warzywnik - uwielbiam go za klimat. Jak tam będzie jeszcze ta szklarenka z czarnymi ramami to już w ogóle maestria i mistrzostwo. Rozpłynę się stojąc w warzywach


Iwonka ,
w końcu ktoś pokazał warzywniak ,
cudny ,
skrzynie i kostka ,
jak czyściutko
taki warzywniak to moje marzenie ,
Tu na razie jest klepisko.... 19:45, 22 cze 2020


Dołączył: 15 lip 2017
Posty: 1791
Do góry
U mnie pracowicie... fizyczna praca na maxa. Ściągam się z chwastami i kopię. dzisiaj jestem na najgorszym odcinku naszego ogrodu na którym jest glina. Ustaliliśmy z M że akurat tutaj zrobimy plac pod basen. W tym roku będzie stał sam w przyszłości dojdzie obudowa łącznie z drugim tarasem na leżaki.


Dziewczynka moja starsza chodzi za mną że chce trawnik bo moze byśmy zrobily piknik... Musze skonczyc kopac ogarnąć materiał który mamy, zrobić spis co potrzebujemy zeby mieć i trzeba działać. Niestety nawadnianie na ten rok nie wchodzi w gre bo trzeba zrobic elewacje do końca i wymienić ogrodzenie bo zaczyna sie kłaść. Muszę to wszystko ugryźć tak żeby to miało rece i nogi.

M chcialby jeszcze zrobic ścieżki zwirowe. Póki co jako jedyni chcemy takiego ubogiego 'dziada' zamiast bruku... Co zrobić jak mnie sie kostka nie podoba u mnie...
Małymi krokami-Ogród Wioli 07:46, 18 cze 2020


Dołączył: 05 lut 2013
Posty: 21686
Do góry
Iwonka napisał(a)
Będę znów lukrować Taras wyszedł rewelacyjnie. Gratuluję zdolnej projektantce
Masz idealną tę ścianę domu na taką konstrukcję.
Byłam kiedyś u koleżanki, gdzie jest duży zadaszony taras - zabiera mnóstwo światła wszystkim oknom.
U ciebie są tylko drzwi balkonowe i super gładka ściana na wszystko
Kiedyś pewnie zrobicie jakieś zadaszenie, na razie domyślam się, że koszta dołu były duże. Robiliście zbrojenie, wysoką wylewkę, i na to były klejone płyty czy na sucho układane? Tak podpytuję, bo u mnie będzie podobnie, niestety nie nisko i płasko, tylko na podwyższeniu i ze schodami.




Iwonko dziękuję za pochwały
Myślę,że ten taras wpasowak się idealnie w tą pustą ścianę
Jakas pergola / zadaszenie będzie na pewno z czasem ,ale wiadomo to duże koszty a tegoroczny remont kosztował dużo,więc się wstrzymamy

Ale naroznik kupimy na pewno niedługo, parasol i mój upragniony wiszący fotel

Najpierw został zrobiony fundament na 80 cm głęboki, potem wymurowany scianka z bloczka betonowego na których były przyklejone płyty a reszta płyt na środku układana jak kostka na suchej podsypce.... u nas wyszedł ten taras dość wysoki,ale inaczej się nie dało,bo dom na podpiwniczeniu.... jeszcze zrobiliśmy schodek przy drzwiach ,żeby go obniżyć jeszcze didatkowo 20 cm ale generalnie bardzo fajnie się podziwia ogród z wyższego tarasu i po schodach chodzi się bardzo wygodnie,bo mają szerokie stopnie
Przerwa na kawę... 06:59, 18 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Iwonka napisał(a)


Pomysł Magdy jak dla mnie bomba Przemyśl temat, bo w realu nieraz inaczej wszystko wygląda, ale dla spójności kadru - rewelacja!
Nawiasem mówiąc uśmiechnę się do Madzi, może ją u mnie olśni Kobieta wypoczęta po urlopie, tryska energią i świeżością umysłu
Iwonka nie nadążam u ciebie z tym co się dzieje. Podczytuję, mam skomentować - jak to ja - długo i kolejna nowość się pojawia. Pędzisz jak pendolino, a ja powiem tylko jedno: Jest PIĘKNIE Obserwuję i czytam z ogromną przyjemnością.
w realu więcej pytań do niego powstaje bo jak pojadę łukiem od jednej strony to od drugiej nie zgrają mi się zakończenia przy ławce a chcę identyczne symetryczne. Temat do przemyślenia bo to jest ostatnia falka na rabatach. To prawda. O ile łatwiej by było gdybym od razu miała cały plan tak przemyślany i rozrysowany a nie naprawiała stare linie... Znasz sama ten ból.
Kochana, ja co roku w zimę robię plany zmian i powstaje taka lista marzeń i rzeczy do zrobienia w ogrodzie. Potem tylko wykreślam z niej co już jest zrobione oczywiście w tzw. międzyczasie jeszcze coś się znajdzie i tak zamiast się kurczyć to lista rozwija się. 2 duże tematy z zimowej listy mnie kiedyś czekają - brama elektryczna i taras, jego poszerzenie. I tak jak brama to tylko kwestia pieniądzy i organizacji tego to taras jest oprócz funduszy i dobrego majstra niestety wiąże się z dobrym pomysłem i rozplanowaniem a to łatwe nie jest. I tu kombinuję. Czas mam bo koszty są to tak duże, że dopiero za rok, może dwa go zrobimy. A i jeszcze drewutnia za domem jest do poprawy ale to też nie jest element na ten rok. Może za dwa. Jak stara się rozleci a i jeden smaczek na dodatek - furtka z metalowym, kutym drzewem i brama z takimi elementami roślinnymi metalowymi. Taka kropka nad i do całości ogrodu. A kiedyś może elewacja w innym kolorze i z drewnem. Nudy nie ma, tylko w totka trzeba grać

Trochę sadzenia i przesadzania też mnie czeka. Nie sprawdziłam lub nie odnotowałam w pamięci wielkości docelowej magnolii i muszę w związku z tym przesadzić ambrowca a co za tym idzie trzeba znaleźć miejsce na stewartię i tak w koło Macieju. A i kostka cała będzie malowana. Spodobał mi się ten szary kolor. Malowanie jej szybko idzie, wolniej sprzątanie coby dało się ją pomalować a nawet jak co 2-3 lata przyjdzie odnawiać to nie jest to ani koszt duży ani pracy dużo.
Przerwa na kawę... 21:39, 17 cze 2020


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Magleska napisał(a)
Iwonka
wpadłam w zachwyt stworzyłaś naprawdę piękny ogród -taki w moim stylu
kostka pomalowana wygląda świetnie ,nowe donice też śliczne

tak mi się teraz nasunęło na myśl
nie chciałabyś troszkę linii rabaty zmienić ?
wszędzie masz takie kręgi i pół okręgi ….a tu fala -wiesz na fotkach ,to pewnie inaczej wygląda niż w realu -nie gniewaj się ,że się panoszę

o to miejsce mi chodzi …..wiem ,że Twój eM broni trawnika ,ale może taki kawałek nie zauważy


trochę marnie mi idzie rysowanie na zdjęciu ,ale na pewno zrozumiesz,co mam na myśli

Buziaki

Madzia kusisz normalnie a wiesz, że u mnie krótka piłka ze zmianami nie panoszysz się, też tak mam i powiem szczerze z takich uwag fajne zmiany wychodzą tu linia rabaty będzie jeszcze trochę zmieniona bo nie zamierzam przesadzać kocimiętki a za mało jej miejsca dałam. Gdzieś, czegoś mi brakuje ale potrzebuję sezonu/czasu na obserwacje. Tak bardzo wyciąć się nie da bez awantury bo to pole manewru eMa ale rabata będzie tu trochę większa jeszcze z tyłu na rabacie mam jeden łuk do poprawki, no za płasko / prosto jest. Drażni w realu i na zdjęciach. Na razie muszę dojrzeć/odpocząć/ wpaść na idealny kształt w połączeniu z nasadzeniami bo tam jeszcze dziur a dziur do załatania a nie mam koncepcji jak je zrobić więc czekam na oświecenie / wenę/ możliwości buziak za pomysł )
Przerwa na kawę... 21:00, 17 cze 2020


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
Iwonka
wpadłam w zachwyt stworzyłaś naprawdę piękny ogród -taki w moim stylu
kostka pomalowana wygląda świetnie ,nowe donice też śliczne

tak mi się teraz nasunęło na myśl
nie chciałabyś troszkę linii rabaty zmienić ?
wszędzie masz takie kręgi i pół okręgi ….a tu fala -wiesz na fotkach ,to pewnie inaczej wygląda niż w realu -nie gniewaj się ,że się panoszę

o to miejsce mi chodzi …..wiem ,że Twój eM broni trawnika ,ale może taki kawałek nie zauważy


trochę marnie mi idzie rysowanie na zdjęciu ,ale na pewno zrozumiesz,co mam na myśli

Buziaki

W Dolinie Muminków 11:34, 17 cze 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
BASIA8 napisał(a)


Bardzo mi miło że schody się podobają Przekaże Mężowi Nie mamy ekipy. Mąż ma 2 tygodnie urlopu i dzielnie pracuje. Przez 2 dni był Teść do pomocy. Schody są z krawężników robione. Nie z palisady bo pieniążków brak. W środku będzie kostka. Myślę że doczekasz się u siebie takich prac. My od 5 lat funkcjonujemy bez schodów do domu. Dwa lata ostatnie zbierałam pieniążki. I w tym roku zanim zaczął się sezon i pandemia kupiliśmy materiał. Nawet było troszkę taniej zanim wszyscy ruszyli. Mój Mąż wiele tematów sam ogarnia. Z tego tytułu są bardzo duże oszczędności. Nawet nie chce myśleć ile by fachowcy wzieli za robotę.
Schody pięknie będą wyglądać. Już teraz strasznie mi się podoba. W tym tygodniu Mąż zrobi krawężniki w przyszłym mamy wyskoczyć na kilka dni nad morze. A jak wrócimy ma wypożyczyć ubijarke i zacznie kłaść kostkę


U mnie aż prosi się też o schody na skarpie, żeby można było spokojnie zejść.
Ale eMek nie zna się na budowlance więc musiałby eksperymentować robiąc to po raz pierwszy. Pewnie to nie jest jakieś skomplikowane i by się nauczył ale to zawsze trudniej się za coś zabrać jak się nie umie.
O ekipie nawet nie myślę bo ceny są straszne.
W Dolinie Muminków 00:06, 17 cze 2020


Dołączył: 21 sty 2013
Posty: 4630
Do góry
Nowa12 napisał(a)


Super te schody. Sami robicie calkowicie czy jest jakaś ekipa?
Też bym takie chciała . Chyba się nie doczekam .
To jest palisada a w środku będzie kostka?


Bardzo mi miło że schody się podobają Przekaże Mężowi Nie mamy ekipy. Mąż ma 2 tygodnie urlopu i dzielnie pracuje. Przez 2 dni był Teść do pomocy. Schody są z krawężników robione. Nie z palisady bo pieniążków brak. W środku będzie kostka. Myślę że doczekasz się u siebie takich prac. My od 5 lat funkcjonujemy bez schodów do domu. Dwa lata ostatnie zbierałam pieniążki. I w tym roku zanim zaczął się sezon i pandemia kupiliśmy materiał. Nawet było troszkę taniej zanim wszyscy ruszyli. Mój Mąż wiele tematów sam ogarnia. Z tego tytułu są bardzo duże oszczędności. Nawet nie chce myśleć ile by fachowcy wzieli za robotę.
Schody pięknie będą wyglądać. Już teraz strasznie mi się podoba. W tym tygodniu Mąż zrobi krawężniki w przyszłym mamy wyskoczyć na kilka dni nad morze. A jak wrócimy ma wypożyczyć ubijarke i zacznie kłaść kostkę
W Dolinie Muminków 15:37, 16 cze 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11113
Do góry
BASIA8 napisał(a)
Powoli, powoli powstają schody do domku. To dopiero początek prac a już bardzo mi się podoba.


Super te schody. Sami robicie calkowicie czy jest jakaś ekipa?
Też bym takie chciała . Chyba się nie doczekam .
To jest palisada a w środku będzie kostka?
Przerabianie ogródka pod swój gust 10:42, 16 cze 2020


Dołączył: 15 sty 2018
Posty: 2086
Do góry
KasiaBawaria napisał(a)
Ojej, to wspolczuje. Dlaaczego nie jestes zadowolona z granitu??

My mamy betonowe plyty i nic sie z nimi nie dzieje, oprocz tego, ze sie brudza. Ale to kostka zielono- kremowa, zrobiona przez poprzednich wlascicieli pod kolor domu. Teraz dom przemalowujemy na bialo i nijak ten zielony nie pasuje.

Ten granit musiał być płomieniowany. To powoduje, że nie jest on śliski ale też brudzi się okropnie. Trzeba go impregnować, więc to już jest duży minus. Jak użyjesz karchera do mycia to zmywasz ten impregnat i tak w kółko. Za dużo kłopotu. Chciałabym jakiś kamień, ale do tej pory nic nie znalazłam.
Betonowe płyty masz na tarasie?
Przerabianie ogródka pod swój gust 10:29, 16 cze 2020


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Ojej, to wspolczuje. Dlaaczego nie jestes zadowolona z granitu??

My mamy betonowe plyty i nic sie z nimi nie dzieje, oprocz tego, ze sie brudza. Ale to kostka zielono- kremowa, zrobiona przez poprzednich wlascicieli pod kolor domu. Teraz dom przemalowujemy na bialo i nijak ten zielony nie pasuje.
Anna i Ogród 20:59, 15 cze 2020


Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 1140
Do góry
Makao_J napisał(a)


Czereśnie mam i to dwa drzewa. Poza tym śliwę Renklodę która co drugi rok owocuje bardzo obficie. To ten rok.

Czosnek Szuberta - kocham. I muszę dosadzić zdecydowanie więcej bo robią niesamowite wrażenie. Mówię na nie satelity bo też są olbrzymie. Jeden kwiat ma ze 30 cm średnicy. Do tego dosadzę hortkę UFO i będzie kosmos. hahaha.


Co do żurawek - hmm. Rosną w piachu. Dosłownie. W tym miejscu kończy się kostka i sporo tam miejsc z cementem. One tam rosną. Niczym specjalnym nie zasilam. Dziwię się że one tam rosną ale najwyraźniej to im pasuje. Mam żurawki niby w lepszym miejscu ale szczerze to rosną gorzej niż te.

Jarzmianki do 14:00 mają słońce. Potem już cień.

Dąbrówkę posadziłam w tamtym roku. Tak co 80-100 cm. Prawie się zrosły. Dla mnie szok. Rosną raczej w słońcu. Czy zagłuszją rośliny? Na razie nie wiem. Dosadzam je do roślin, które nie zanikają. Może jeśli rosłaby z taką, która zanika na zimę to miałaby problem się przebić. W przyszłym roku pewnie zarośnie miejsce z liliowcami więc dowiem się czy wyjdą czy nie.

Jeśli chodzi o liliowce to nie wiem. Moja mama mi je załatwiła ze wsi.
Na pewno to stara odmiana bo rosną u tych ludzi od zawsze.


U mnie jabłonie i orzech włoski też mają "ten rok", będę zasypana... Będą kompoty i suflety orzechowe
PS. W moim domu rodzinnym też miałam renklodę, żółtą... miodzio, wspominam z sentymentem chodzenie po drzewie i zrywanie śliwek

Czosnek Szuberta - ale się uśmiałam! Czy on da radę w cieniu? Jaką mają wysokość?

Dąbrówka - a kiedy kwitnie? Zastanawiam się z czym by się to u mnie skumulowało, w sensie z jakimi roślinami kolorystycznie.

Liliowce - to ja Ci pomogę Prawdodpobnie To jest moim zdaniem najpiękniejsza ever odmiana: 'Citrina', w pięknym chłodnym odcieniu żółtego, dość wysoka do ok. 120 cm, obficie kwitnąca. Zobacz tutaj i w kompozycji tutaj oraz tutaj. Ja osobiście jestem zauroczona. Z niecierpliwością czekam jak zakwitną u mnie, mam posadzone chyba ze 30 sadzonek, przypuszczalnie dopiero w przyszłym roku pokażą na co je stać. Ile lat u Ciebie już rosną, że są takie piękne?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies