Faktycznie, dzisiaj wyszło słonko Tylko tyle, że dość chłodno, ale to przecież prawie połowa września. Wczoraj zamknęliśmy tunel, zostawiając tylko okienka. Jest jeszcze trochę pomidorów - niech rosną.
Wczoraj w czasie deszczu nie czułam ich zapachu, ale dzisiaj wygrzane na słonku pewnie pachną
Jasne Grazynko, to super pomysł stworzyć taka grupe i myślę że będzie na to czas zimowa pora bo teraz jak sama widzisz tragedia z czasem. U nas w domu grypa - przedszkole robi swoje i przenosi na nas wszystkich tak więc jestem na zwolnieniu przez tydzien izdycham
Ale jest i dobra srona, zaczynam cos tam szkicowac wiec wklejam pierwsze projekty (nie wiem na ile sie rozczytasz bo ja nie mam zadnych programów do projektów
W sumie oba podobne choć jeden w ciepłych odcieniach a drugi w zimnych (do elewacji chyba bardziej pasuje w ciepłych ale myślę że obydwa sie wkomponuja)
Chodzi o to miejsce
gdzie zakupujecie takie ciurkadełka jak ta kula, ściana wodna albo to z ogrodu z lustrami czy one są na zamówienie czy jest jakiś punkt (sprzedawca) gdzie takie cuda są?
Widziałam u Ciebie te wszystkie cudne fiołki, czy jak sie one zwą Piękne są
Ale ja je bym szybko uśmierciła.. u mnie tylko full głupotoodporne rosną.. albo wegetują
Zbyszek ale te nornice to paskudy, no i pierwszy raz czytam aby interesowały je orzechy ale szerszenie są pożyteczne, zjadają mszyce i jak ich nie ruszasz i nie drażnisz nic Ci nie zrobią, w rajskim miały dwa gniazda pod dachem od strony tarasu i nic nam nie robiły
Aga teoretycznie one są późne, u mnie w tym roku kwitły z całą resztą w jednym czasie.
tutaj w towarzystwie czosnków które chyba przesadzę bo szpecą mi tulipany
Sylwia.... pod całym byłoby lepiej, ale drożej Mam kostkę tylko na obrzeżu.. dobre, bo co roku już mam wypoziomowane miejsce pod słupki W środku mam (od dołu) agrowłóknię, piasek, styropian i piasek... i to zostaje sie na zimę.. muszę na wierzchnią warstwę poszukać bardzo drobnego okrągłego kamyka. będzie ładniej.. co prawda piasek woli pies... bo to po zdjęciu basenu jego ulubione miejsce do leżenia i daje spokój z kopaniem moich rabat A jak i mi potrzeba piasku.. to wtedy podbieram spod basenu
No to zupełnie tak jak ja, ale na szczęście po oglądnięciu mam już jakieś pomysły, tylko zostaje największy z nich do rozwiązania: który z nich wybrać Z zejściem do piwnicy mam dokładnie ten sam problem, jest tak samo niskie, że trzeba się zgiąć w pół żeby tam zejść, tylko u ciebie wygląda to dużo porządniej, bo u mnie zamiast barierki jest stana dnewniana ochydna obudowa zadaszenie też drewniane z ochydną papą. To jest tak stare, że lada chwila się zawali. Na razie podparliśmy belką od spodu żeby się nie zawaliło
Miałam na to zejście wiele pomysłów i stwierdziłam, że nie ma co tego zabudowywać, bo znowu wyjdzie jakaś niska niewygodna szopka, tyle że nowa (myślałam o suporeksach i daszku z blachy), tylko zrobię barierkę bez zadaszenia i tyle. U nas też się leje woda do piwnicy, bo ten daszek ma dziury wielkości piłki do kosza, a przed drzwiami nie ma kratki ściekowej. Na dodatek u nas posadzka betonowa przed piwnicą jest wyżej niż w samej piwnicy, więc leje się do środka. Żeby temu zapobiec planujemy wykopać dół na conajmniej 0,5m i wybetonować w nim tylko ścianki a na spodzie zostawić ziemię, żeby deszczówka wsiąkała i przykryć to kratką. Mój wujek tak zrobił u siebie i woda mu się nie lała. Zadaszenia nie będę robiła tylko samą barierkę, bo wydaje mi się, że ten daszek będzie tylko przeszkadzał i szpecił, a na takiej barierce, którą ty już przecież masz, to już od wiosny można przecież zawiesić ze 2 lub 3 kuwety np z pelargoniami, które są chyba najtańsze, bo co roku ze starych pobieram szczepki i tym sposobem mam je za darmo. W ten sposób to zejście będzie dekoracją, a nie przeszkodą. Ale to tylko mój pomysł. Można też przed tą barierką posadzić jakieś zimozielone krzewy niskie, jeśli chcesz ją zasłonić, no ale wtedy te małe okienka na dole będą zaciemnione. Pozdrawiam
Może u Kindzi maja za mokro??? glina nawet jak wyschnie na głębokość 20cm..to w głębi jest mokro.... a one nie lubią stać w wodzie... Moje kaprysiły ale teraz szaleją..