Cudna ta tafla i szuwarki, jakby mój M, zobaczył tą łodkę, to bym go już w domu nie ujrzała, wypłynąłby na ryby, ale masz jeszcze kwiatów, cynie są niezawodne
Bożenko,kupiłaś jakieś nowe cebulki wiosenne?Ja chyba pójdę dzisiaj jeszcze do biedronki po puszkinię,musiałam najpierw poczytać czy trzeba ja wykopywać.Wczoraj zebrałam troche nasion drobnych aksamitek i podpisałam Pinino.
Małgosiu, kupiłam sporo cebulek. Puszkinię mam ,ale nie powala mnie na kolana. Powolutku się rozrasta, chociaż wiem że w innych ogrodach potrafi się pięknie rozsiewać.
W ostatni weekend wszystko dopisało i pogoda i grzyby. Nareszcie wróciłam z pełnym wiaderkiem, a tych wiaderek było trzy bo byłam trzy razy. W ogrodzie zrobiłam niewiele, ale między innymi wsadziłam cebulki, zostały mi trzy paczki tulipanów. Pojadę teraz to wsadzę. Za to rano jak wstałam to była mgła, było tak cudownie, że poleciałam po aparat i zrobiłam kilka zdjęć.
A to mój jesienny ogród o 7 rano w bajkowej mgle.
Liści już mam pełno, potem zostały wygrabione.
Trawy wyglądały pięknie.
W ogrodzie jak to bywa jesienią królują marcinki.
Białe
fioletowe
kwitną białe kosmosy
Mój tegoroczny nabytek od Szmita anemone hupehensis " Praecox", zaczął kwitnąć późno, ale za to jak.
Kupiłam w tym roku powojnik :Miss Bateman" cały czas był taki lichutki, a jakoś na jesień werwy dostał i nawet zakwitł dwoma śnieżonbiałymi kwiatami.
A funkie żółkną malowniczo. Kocham hosty.
W drodze powrotnej odwiedziłam Anię an_tre.
Domek Ani i ogród niezwykle malowniczy.
Ania w swoim ogrodzie.