....też jestem mu wierna ograniczyłam dawkowanie o połowę....a jak tak dalej pójdzie będą sięgały do ziemi....ludzie mnie zaczepiają i pytają czym je karmię....niektóre już ciachałam....
Byłam.....szukałam, szukałam......................
znalazłam !!!Widziałam je..... Jestem zaszczycona...że Cię zainspirowałam...
Niestety, nie mam patentu
Ja moich nie chowam, też za ciężkie donice.....
Po deszczach wyglądają gorzej, ale zbierają się szybko jak wyjdzie słońce....
ale, ale.... ostatnio to ja je musiałabym chować przed słońcem... paliło je niemiłosiernie...
i niestety też patentu brak...
A deszcz....co to takiego ???
Surfinie u mnie, rosną na każdą stronę świata....te od północy najładniejsze...
ze specjalną dedykacją dla Ciebie....
...to akurat od wschodu...od północy pokazywałam ostatnio...
Na razie jednym kwiatkiem zakwitł zawilec japoński od Gabrysi.
Gabrysiu, czy on miał być taki? Bo mnie się wydawało, że u Ciebie był pełny
A to moje zawilce japońskie. Po zeszłorocznym przemarznięciu rozrosły się bardzo i z tego powodu będę musiała przesadzić różę, którą zagłuszają. To tylko fragment calej kępy! I odętka wirginijska ma się tu lepiej niż w poprzednim miejscu Czekam na różową.
Dzisiaj nie było czasu na robienie fotek; podlewanie, podlewanie i podlewanie. I chociaż sporo wody wylane, to i tak za mało U mnie bardzo sucho! A na przyzwoity deszczyk ponoć przez dłuższy czas się nie zanosi, nad czym bardzo ubolewam, bo działka bez opieki na dwa tygodnie zostawiona będzie
Tak więc nowościami pochwalić się nie mogę. Właściwie to ich prawie nie mam
Ale zakwitł kosmos - na razie dwoma kwiatkami - z nasion od Ani Monte
Stopniowo rozwija się hortensja ogrodowa, która przez dwa kolejne lata nie kwitła
i biała jeżówka, tegoroczny nabytek w ilości sztuk trzy
Po pierwsze przesadziłam z nawozem i mam placki na trawniku po drugie przerabiałam kulkową rabatę ze stipą,zamias frosted dosadziłam na gęsto (wiem że zagęsto) hakone, szybko wkleje foty i zmykam, bedę w poniedziałek
Bogdziu, pokazałam u siebie Twoją rudbekię, która zakwitła i cieszy.
Motylki moje i inne gify też tu fruwają, a jak trzeba będzie podciąć skrzydełka, to przestaną.
Buziaczki dla naszej niezrównanej, kochanej i wyjątkowo obdarzonej talentami Bogdzi, by chwilowe smutki odpędzić. Z różyczka z powyłamywanymi kolcami, pachnącą.