Tosia to co brązowe nie odżyje moje thujeczki były stłoczone przez dłuższy czas, potem sadzone tuż przed przymrozkami, wiosną wyglądały koszmarnie, miały podobne zbrązowienia od pnia. Gdyby nie fakt że thujki byly prezentem to wiosna by wylądowały na smietniku malutkie mizerne, łysawe, koszmar. Poczyściłam i dałam mikroryzę, nawozy i lałam wodę aż do mrozów. po dwóch latach wyglądają ślicznie. Tak wyglądały w kwietniu 2011 po czyszczeniu suchych gałązek,

dałam im szanse i jest tak

Tosia,witam się

Wpadłam od razu na Twoje szmaragdy Moje wygladają równie okrutnie i to nie tylko one a wszystkie iglaki jakie posiadam (oprócz kosodrzewiny).Nigdy czegoś takiego nie miałam w ogrodzie.
Też zachodzę w głowę jaka jest przyczyna i myślę,że to tegoroczna susza.Ja w dodatku...o zgrozo....w tym sezonie zaniedbałam podlewanie,bo poświęcałam czas na dalsze robienie ogrodu.No i mam......
Także nie jesteś sama,skubiemy razem.Ja już niczym teraz nie pryskam.

Szkoda, że nie mam zdjęć, ale wierzcie mi na słowo, że na pniach oskubanych kiedyś tuj, po jakimś czasie pojawiły się nowe gałązki, a teraz są takie, jak u Anetki

Wierzę, howk.

Acha - znalazłam i zamówiłam 500ml za 193zł (licząc z przesyłką).
Jakbyś miała potrzebę mogę ci odlać setkę

Będę psikać wszystko - nawet pod pachą

No tam, to chyba nie ....