A to moje zakupy 10 sztuk żurawka lime marmelade Ładne
Myślę, że posadzę je zamiast pomarańczowych i zielonych.

Moje horti Grandiflora na badylku, jedną trochę połamała burza a dyrga nawet ładnei kwitnie...


Na chwilę obecną z róż kwitnie głównie Asiprin rose


No i na koniec zapowiedź jesieni .........

jedna rozplenica zapomponiła sie troszkę


klon chyba sie już lepiej czuje bo wypuścił ładne liście, większe i żywsze

modrzew tez sie ma nieźle

a umbry to juz wogóle .... kofam ....

sadzonki lawendy całkiem nieźle wyglądają...

Miłorzęby też zaznały suszy... ale trzymają sie dzielnie ...

gorzej wiąz ... podsychaja mu liście...

A to coś miało być przetzacznikiem (z nasionek) a jest takim czymś ... nawet nie głupie kolor łodyg fajny .. zostawię, jak przezimuję wsadzę pod płot

moje lawendki tez się trochę zagęsciły
w przyszłym roku licze na łan jak u Izy

Kończąc temat hortensji to zeszłoroczna sadzonka horti (wyglądająca rok temu ja te powyżej, aktualnie wygląda tak
gdyby rosła w gruncie była by dwa razy większa

ola napisał(a)

Witaj Olu masz idealny ogród!!!
musisz mi zdradzić tajemnicę co Ty robisz z wrzosami ze są takie tłuściutkie???

Hortensja Grandiflora strasznie sie pokłada .... nie wiem czy taki jej urok czy poprostu ten rok i doniczka tak na nią wpływają... może ktoś ma doświadczenie z tą horti czy ona taka poprostu jest???

tu na zdjęciu w objęcia trawy Vertigo

A miały wyglądać tak ....
No ale nie jest tak źle myślę że uda sie odratować badylki na sadzonki


A co do sadzonek to tu sie produkuje kilka
to jest hortensja bukietowa 'dart’s little dot'

a tu są limki z barbulą

Oraz Horti ...a może bardziej badylki które po niej zostały
wiem powiecie że nie jest tak źle ...ale na żywo gorzej wyglda
Tutaj przed nia stoją zeszłoroczne sadzonki ... na szczęscie całe zielone

A teraz Polska rzeczywistość i marności moje
zdechnięte szałwie

objedzoen przez ślimaki:
hosty

rozchodniki

hortensje ogrodowe

mikolajek

Dzięki Hanuś za odwiedzinki.... u Ciebie ostatnio zastój był, a u mnie braki czasowe... teraz mieszam ketchup z ogorowiskowego przepisu.. wiec już nie pracuję, bo przypalę go na 100%.wiec zaglądam do ulubionego wątku i lecę mieszać...

Moje szczotki do butelek zostawiam

i cudne morze ... ciepła woda ....

piękny dworzec a Asyżu niestety brak jakiejkolwiek zieleni...


A tak wyglądały uliczki centrum handlowego koło Rzymu

asc napisał(a)

Ależ motylkowo

I teraz myślę co z tym moim ostatnim pomysłem zrobić.... chyba za rok będzie jeszcze bałagan.. a potem wielkie wykopywanie

Tak Aniu czasami "rynce" opadają...ja po selekcji małym i średnim cebulkom mówię pa
Do kompletu dodam pracę, a może śniadanko, trzmiela

A to słynny ogród różany przy bazylice Santa Maria degli Angeli w Asyżu...
ciurkadełko cudnej urody ....



W ogród Różanym rosną krzewy róż pozbawione kolców. Zgodnie z życiorysem świętego Franciszka, są to róże rosnące już za jego życia w pobliżu zajmowanej przez niego celi. Franciszek nie chcąc ulec pokusie odejścia od obranego sposobu życia rzucił się w nie. W tym momencie róże straciły kolce i tak rosną do dzisiaj.

Niestety nie kwitły
Przy wyjściu z ogrodu stoi taka cudna donica z pelargoniami

i ostokrzew w donicy

I takie tam rabatki ...

ale to drzewko powaliło mnie na przyszłowiowe kolana
a znajdowało się w parku w którym były baseny .... no mówię wam żyć nie umierać