Marzenko - odpowiedziałam u ciebie - myślę, że należy poczekać do wiosny.
Lena - dzięki

- oj obejrzałabym taki bukszpanowo kwadratowy ogród


Tosiu - och podhale... uwielbiam

- a z Krk do mnie bardzo blisko
Pszczółko - Ewuś - zawsze można nadrobić - obrazkowo
Jadziu - dzięki... trawiasty ten mój ogródek coraz bardziej...
Magdzik - dzięki - jak zwykle
Basiu - byłam u Ciebie - ale żeby...tak od razu od specjalistów??? mnie?? biedną, Bogu ducha winną???
No... a teraz pokażę co eM w pocie czoła dzisiaj nawojował

Pisałam duuużo wcześniej - bo z początkiem roku chyba, że musimy gruz wywieźć bo straszy naszych gości. I to się nam wreszcie udało... oczywiści dzięki uprzejmości kilku osób

Teren został splantowany uffff i nadejszła wiekopomna chwila by posadzić drzewka. Wybór padł na wisznie

Umbry, bo mało przy nich zachodu a piękne przy okazji. Może powinnam pójść w coś bardziej geometrycznego - grab czy buk formowany... ale sił i czasu już brak... Posadziliśmy wiśnie trzy po trzy

- żeby zbyt ciężko i monotonnie nie było. A w nóżki planuję trafffki

- tylko tyle i aż tyle
I kupiliśmy jeszcze pierwsze drzewko owocowe do naszego owocownika

przed szklarnię - rajską jabłoń - śmiałam się do niej i ciągle ją głaskałam po owockach... śliczna
____________________
Agnieszka
Ogród do kwadratu *** Pieniński zakątek
"Nigdy nie mów źle o sobie... Inni zrobią to znacznie lepiej"