Aguś, do P. właśnie chcę się wybrać

Z zimowaniem gaur to loteria, mi przezimowało 6 z 7, ale w zacisznym miejscu.
Rabata raz jeszcze o świcie
Wiolu, dzięki

są jeszcze pustki na rabatach, popatrz, ale pracuję nad tym

Szczawik wykopuję małą łopatką, nie da się wyrwać. Też już zauważyłam na kilku te „urocze”, żółte kwiatuszki
Juziu, dzięki, traw dosadzę. Do tego coś zwiewnego i delikatnego w bieli, może bladym kremie? Ostróżkę lub szałwię, krwawnik. Tło też mam ciemne, rabata jest przed żywopłotem z cisków.
Zachwytom nad Aleksandrą nie ma końca. Zapachu nie da się uchwycić w kadrze.
Maglesko, dziękuję

dziś do kwitnących dołączyła Lady Emma Hamilton, bardzo świeża i energetyczna
Magaro, u Ciebie wczesna wiosna, orliki, a ja tu już widzę kwiatostany Annabelle, ech, czas mknie zbyt szybko…