c.d

Hortensja Magical Fire pięknie się przebarwiła

Limka jest troszkę większa niż w zeszłym roku

Pinky winky zaczyna przebarwiać płatki

gdzieś zawieruszona cebulka lilii, wśród liliowców się schowała i właśnie zakwitła

Przygotowuję się do stanu "ogrodowego spoczynku" Tworzę matecznik. Wiosną mam nadzieję ruszę na całego.



Roślinki zadołowane, opisane. Potem tylko okryje je lepiej suchą trawą na zimę.

Pozdrawiam dziewczyny, dzięki za odwiedziny... to prawda zakupy udane niektóre już posadzone.. ale rabaty pokażę jak będą całkiem skończone

ogród z daleka

kasiek napisał(a)

Zakupy bomba - pokaz potem fotę jak je zaaranzowałaś

Kasiu, w tym roku już nie zdążę. Póki co zadołowałam i będą sadzone w przyszłym roku. Jeżówki mam zamiar posadzić kolorystycznie tzn razem kilka odmian w podobnym kolorze.

Mniej więcej tak

Kindzia napisał(a)

Mam Secret, jest intensywnie malinkowa Tu ją masz

Kasiu, możliwe, że coś źle zrozumiałam.

...a to - miejsca, które za parę lat sama chętnie zobaczę jak się zmieniły...

A 'to takie tam'... Reni pozdrawiam serdecznie

Hortensje, które kupiłam w tym roku, pięknie kwitną

Pewnego wieczoru pojawił się u mnie w ogrodzie niespodziewany 'gość'
Został obwąchany i ...poszedł sobie, swoją dorgą...

Kochani, przepraszam, że odpowiem tak grupowo.Wszystkim serdecznie dziękuję za wszelkie miłe wpisy. Dajecie mi dużo pozytywnej energii.Ale ten tydzień był bardzo aktywny i mocno wyczerpujący. Z wczorajszej sztuki wróciliśmy przed północą (Teatr Roma z Warszawy z monodramem muzycznym pt. " Moja mama Janis"- genialny -gorąco polecam).
A właśnie przed godzinką pożegnałam moją włoską rodzinkę, mój mąż zawiózł ich do Balic na samolot, więc mam chwilkę na oddech i jakąś refleksję.
Aniu ASC nie myłam ostatnio kamieni w stawie, jedynie po zimie potraktowałam je karcherem wczesną wiosną. Z bliska to już nie wygląda tak ciekawie. Poziom wody spadł dramatycznie, boję się, że za niedługo wszystkie ryby i żaby mi pozdychają. Błagam o deszcz.
Gdyby nie codzienne ręczne podlewanie, to wcale nie byłoby tak zielono. Mam też trochę strat, ale co Was będę nudziła takimi nieciekawymi fotami.

Zaraz właśnie czeka mnie 2 godzinne podlewanie. A szczerze powiedziawszy nie mam na to zupełnie już ochoty.Jutro robię sobie labę, max to rower po płaskiej powierzchni

A dla Was rodzinna fotka z dzisiejszego dnia i własnej roboty kremówka Okazuje się, że Włosi ( nie tylko Ci moi) oszaleli na punkcie kremówek Zupełnie przypadkowo trafiłam w ich smak dzisiaj



I moi goście w moim ulubionym zakątku w ogrodzie

Witam wszystkich...
Alicjo, to nie ja się wakacjuję, ale przyjmuję gości u siebie, dlatego - przepraszam, nie mam dosyć czasu na forum
Zamieszczam parę aktualnych fotek z mojego ogrodu, którego mimo wszystko, nie zaniedbuję

ROK 2009r Powstaje scieżka z płyt betonowych i filary dla winorośli



ROK 2010r Rozrasta się rabata centralna, z prawej kwitnie rózany płot



ROK 2011 Rabata centralna w pełni



ROK 2012 Jałowiec zostaje uformowany, drzewa osiągaja dojrzałe wymiary



ROK 2013 Właściwie to juz trudno zrobić zdjęcie z perspektywą bo krzewy tak się rozrosły że zasłaniają widok, kostak brukowa dopełniła estetyki ogrodu

A ja wklejam kolejna historia - to widok bardziej ogólny na ogród:

ROK 2004 Jesienne kolory, sadze 4 rok a dalej mało widać, szpecą stare zniszczone mury i domy



ROK 2005 W sumie niewiele zmian



ROk 2006 Rosliny rosną , powoli uzupełniam krzewy



ROK 2007 Powstaje rabata na środku, Altana zarasta



ROK 2008 Tracę panowanie nad roślinami przy altanie...

Aniu, na razie tylko tyle...

ewa

Zbyszku na zamrażarce i pojemniczkach do mrożenia napiszę sobie JOLTEX

Zachmurzyło się, więc z działki nici Nic to poczytam i potęsknię za moimi roślinkami
A może je podleje ? Byle nie za mocno, bo znowu zniszczy róże które ładnie weszły w nowe kwitnienie

irena_milek napisał(a)

wyjątkowa jest, dzięki Anitko

doczytałam o ambrowcu znowu, jest piękny
ambrowiec amerykański, za ten rok 60 cm wzrostu, osiągnie szerokość 3m i wysokość 8m, idealnie

zimą będę krążyć po Twoim wątku bez przerwy
jest tyle rzeczy że ciągle coś wpada w oko
a ambrowiec też mi się marzy ....w przyszłości.

Dzięki Haniu za pozytywne nastawienie
Ale dla mnie deszczyk to marzenie.
Więcej nie mam czasu buszować
Idziemy Maryję Zielną świętować.

kaska1ge napisał(a)

A tu moje
selekcji rosyjskiej: Zavist Bogov


Moroznyje Uzory

Piękne
Jak dotarłaś do wschodnich odmian?
Pozdrawiam fiołkowo i skrętnikowo

Zbyszek jarzębinę foci
i czeka kiedy brzoza się ozłoci!
Ja jesieni jeszcze nie chcę!
Niech mi słońce nos połechce,
niech dojrzeją me maliny,
jeszcze ogród się zieleni.
Stanowczo nie pragnę jesieni!